Insiderzy kupowali taniejące akcje

Szefowie firm wykorzystali przecenę na rynku i kupowali akcje. Instytucje również głównie zwiększały zaangażowanie

Aktualizacja: 26.02.2017 18:22 Publikacja: 01.08.2011 01:10

Insiderzy kupowali taniejące akcje

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

W lipcu insiderzy, czyli osoby posiadające dostęp do  informacji poufnych, zdecydowanie częściej kupowali akcje zarządzanych przedsiębiorstw, niż się ich pozbywali.

W minionym miesiącu wydali na akcje blisko 15 mln zł – wynika z naszych wyliczeń. Sprzedali wprawdzie papiery za ponad 27 mln zł, ale to głównie efekt transakcji Tomasza Tuory, prezesa Cormaya, od którego walory odkupiły instytucje finansowe za 21,75 mln zł. W najbliższym czasie Tuora ma jednak objąć kierowaną do niego emisję akcji o takiej samej wartości co sprzedane walory, i w ten sposób dokapitalizować biotechnologiczną spółkę. Poza nim chętnych do pozbywania się papierów było niewielu.

Członkowie zarządów i rad nadzorczych opublikowali łącznie ponad 80 komunikatów informujących o kupnie akcji (z reguły jest ich o połowę mniej). Zdaniem specjalistów powodem inwestycji może być nadchodzący okres publikacji wyników, ale także spadek kursów w ostatnim czasie (kilka spółek już opublikowało raporty, ale większość jest spodziewana w drugiej połowie sierpnia).

– Spółki powinny pokazać lepsze wyniki za I półrocze niż za ten sam okres zeszłego roku. Zapewne insiderzy to już wiedzą i korzystają jednocześnie z przeceny na rynku, widząc duży potencjał do wzrostu notowań. Akcje szczególnie małych i średnich spółek są tanie – uważa Marcin Materna z DM Millennium. Ze względu na publikację wyników insiderzy będą teraz objęci zakazem handlu akcjami. Wiarę w poprawę wyników spółki, poprzez kupno jej papierów, w lipcu demonstrowali m.in. insiderzy: Cash Flow, Almy Market, Lubawy, MNI, Kompapu czy Alchemii.

Inwestorzy instytucjonalni również przede wszystkim informowali o zwiększaniu zaangażowania. Na 21 raportów dotyczących zmiany udziałów, aż w 15 przypadkach instytucje dokupywały papierów. Aktywne były m.in. Quercus TFI, który zwiększył udział w kapitale City Interactive, i PEP. ING OFE umocniło się w BRE Banku i AB.

– Zwiększanie zaangażowania przez instytucje to pozytywny sygnał, tym bardziej że cały czas problemem wydaje się niewielki napływ środków do TFI – podkreśla Paweł Karczewski z DB Securities. Jego zdaniem oznacza to, że ceny rynkowe akcji są istotnie niższe od wewnętrznych wycen instytucji, a zarządzający widzą długoterminowo możliwość wzrostu kursów. – Jeśli zwiększanie zaangażowania przez tych inwestorów idzie w parze z kupowaniem papierów przez insiderów, to zapewne ich ceny, po trwającym spadku, są już na atrakcyjnym poziomie – kończy.

[email protected]

Firmy
Rosyjskie drony uderzyły w fabrykę polskiej firmy. Są ranni
Firmy
Kosmos otwiera się na firmy z Polski. Wykorzystają szansę?
Firmy
Grupa Protektor produkuje mniej obuwia niż rok temu
Firmy
Rafako i Serinus. Czyli emocjonalne pożegnanie z giełdą
Firmy
Rafako za kilka dni zniknie z giełdy. Choć nie wszyscy w to wierzą
Firmy
Arlen wszedł na rynek obuwia. Poruszenie wśród dostawców dla armii