Ukraiński debiutant zakończył pierwszą sesję na minusie

Do 19,2 zł, czyli o 4 proc. w stosunku do ceny z oferty publicznej, spadł na wczorajszym zamknięciu kurs akcji Coal Energy. Obroty wyniosły 920 tys. złotych. W trakcie sesji papierami ukraińskiego debiutanta handlowano nawet po 18,05 zł.

 

 

Podczas lipcowej oferty firma Coal Energy sprzedała 11,3 mln akcji (po 20 zł), dzięki czemu pozyskała 225 mln zł.

Coal Energy jest już 10. ukraińskim przedsiębiorstwem, jakie zadebiutowało na warszawskiej giełdzie (jedna spółka jest również notowana na NewConnect). Jest też drugą – po Sadovaya Group – ukraińską firmą górniczą na GPW. Udokumentowane rezerwy węgla, jakie posiada Coal Energy (235,5 mln ton) stawiają ją na trzecim miejscu wśród prywatnych producentów surowca na Ukrainie.

W zakończonym 30 czerwca roku obrotowym firma pozyskała łącznie 1,6 mln ton węgla, (wydobycie wyniosło 1 mln ton, a resztę uzyskano z utylizacji zwałowisk). Było to o 60 proc. więcej niż rok wcześniej. Plany Coal Energy na bieżący rok obrotowy zakładają zwiększenie produkcji do około 2 mln ton. Spółka przed rozpoczęciem oferty przyjęła pięcioletni plan rozwoju.?Jego efektem miałoby być zwiększenie produkcji węgla do 4,78 mln ton w roku obrotowym, który zakończy się 30 czerwca 2016 r.

Do tego czasu zarząd spółki nie planuje kolejnych emisji akcji. Chce za to zacząć się dzielić zyskami z akcjonariuszami. – Planujemy przeznaczać na dywidendę 30–50 proc. zysku netto – powiedział wczoraj Wiktor Wiszniewieckij, prezes Coal Energy. Akcjonariusze mogą jednak liczyć na wypłatę dopiero z zysku wypracowanego przez spółkę w roku obrotowym, który zakończy się w połowie 2013 r.

W opinii Piotra Wiły z Obszaru Rynków Kapitałowych BZ?WBK, doradcy przy emisji Coal Energy, perspektywy dla ukraińskiego sektora węglowego są dobre, szczególnie że firmy z tej branży działają w innych warunkach niż w krajach UE.

– Tamtejsza energetyka węglowa ma szanse na dynamiczniejszy rozwój, ponieważ na Ukrainie restrykcje dotyczące ograniczenia emisji CO2 są mniejsze niż we Wspólnocie – powiedział Wiła. A starzejące się technologicznie elektrownie atomowe będą musiały być zastępowane nowszymi, na inne rodzaje paliwa. Zapotrzebowanie na energię na Ukrainie będzie wciąż rosło. Ważne jest również to, że jednym z największych sektorów gospodarki Ukrainy jest nadal przemysł stalowy, który zużywa dużo koksu.