Akcjonariusze krajowi kontrolują 42 proc. kapitału, zaś w przypadku pozostałych inwestorów nie zdołano ustalić, gdzie rezydują.
„ W porównaniu z Sześciokątem (Francją – red.) sytuacja jest znacząco odmienna" – pisze dziennik ekonomiczny „Les Echos". Jeśli chodzi o skład akcjonariatu 40 spółek wchodzących w skład wskaźnika CAC40 Bank Francji doliczył się 42,4 proc. inwestorów zagranicznych, zaś w 2010 r. ich udział wynosił 40 proc. Thomas Harms z Ernest&Young tę różnicę interpretuje jako dowód atrakcyjności firm niemieckich dla nierezydentów jeśli chodzi o globalną strategię budowy portfela inwestycyjnego. Rosnące zainteresowanie inwestorów zagranicznych jest też rezultatem wysiłków firm niemieckich zmierzających do umocnienia ich obecności na rynku międzynarodowym. Jednocześnie Harms uważa, że nie należy obawiać się większego wpływu inwestorów zagranicznych w akcjonariacie ani też wyprzedaży akcji.