– Ryzyko związane z działaniami organizacji ekologicznych zmierzającymi do stosowania różnego rodzaju form oprotestowywania poszukiwań ropy i gazu jednak istnieje. Dotyczy zresztą wszelkiego rodzaju dużych inwestycji realizowanych w Polsce – twierdzi Mikołaj Goss, adwokat kancelarii prawnej Góralski & Goss Legal, specjalizującej się m.in. w obsłudze firm poszukujących ropy i gazu w naszym kraju.
Jego zdaniem brak wzmożonej aktywności ekologów wynika zapewne z tego, że wykonano do tej pory niewiele tzw. zabiegów szczelinowania hydraulicznego, które są realizowane przy poszukiwaniach i budzą najwięcej obaw dotyczących ich negatywnego wpływu na środowisko. Nie było też żadnych wypadków.
768 mld m sześc. wynoszą zasoby gazu łupkowego w Polsce według Państwowego Instytutu Geologicznego
– Na razie klimat jest sprzyjający, bo nie wydarzyło się nic alarmującego, co mogłoby zmobilizować obecnych i potencjalnych przeciwników poszukiwań – twierdzi Goss.