Gorsze od oczekiwanych wyniki finansowe na poziomie netto za II kwartał spowodowały, że rano kurs akcji działającego w Europie Środkowej dewelopera spadał nawet o 5,6 proc., do 5,8 zł. PDA zostały natomiast przecenione maksymalnie o 3,1 proc., do 5,9 zł. Po pierwszym wstrząsie notowania obu instrumentów szybko poszły w górę – jednak wciąż utrzymywały się poniżej kursów odniesienia. Na zamknięciu sesji akcje kosztowały 6,07 zł (spadek o 0,7 proc.).
Od lipca analitycy wydali trzy rekomendacje dla GTC – wszystkie „kupuj", z cenami docelowymi 8,1 zł (ING), 8,5 zł (Millennium DM) i 10,35 zł (DM?IDMSA).
Lepsze marże
GTC w II kwartale poniosło 14,5 mln euro (60,9 mln zł) skonsolidowanej straty netto, podczas gdy średnia oczekiwań analityków wynosiła 1,8 mln euro na plusie.
Analitycy podkreślają, że strata jest papierowa – wynika z utworzenia ponad 12 mln euro odpisów z tytułu aktualizacji wyceny nieruchomości (przede wszystkim w Rumunii i Bułgarii) – i nie miała wpływu na przepływy pieniężne. O słabszym wyniku netto zadecydowały również kwestie podatkowe (ale również w ujęciu księgowym).
Przychody operacyjne spadły o 1,3 proc., do 159,6 mln zł – wzrost przychodów z wynajmu powierzchni biurowych, komercyjnych i serwisowych nie zbilansował spadku przychodów ze sprzedaży domów i mieszkań.