Puławy zostaną tylko z nawozami?

Precyzyjny plan konsolidacji Azotów Tarnów i puławskich zakładów poznamy w tym miesiącu

Aktualizacja: 12.02.2017 21:17 Publikacja: 05.09.2012 06:00

Puławy zostaną tylko z nawozami?

Foto: GG Parkiet

Minister Skarbu Państwa oczekuje, że wchodzące w skład przyszłego Polskiego Koncernu Chemicznego spółki przedstawią swój pomysł na fuzję.

– Jedna z rozważanych koncepcji zakłada specjalizację produktową, gdzie za część nawozową odpowiadałyby Puławy, a za część azotową Tarnów – powiedział Paweł Tamborski, wiceminister Skarbu Państwa podczas posiedzenia komisji sejmowej w ubiegły czwartek. Zaznaczył jednak, że nie oznaczałoby to demontowania i przenoszenia maszyn.

Szykuje się dyskusja władz

Żadne decyzje w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte. Bowiem dopiero w najbliższych dniach może dojść do pierwszej tury rozmów między zarządami obu nawozowo-chemicznych firm. Wykuwanie kompromisu łatwe nie będzie, a dyskusje mogą być bardzo ożywione. Bo mimo iż to Azoty Tarnów kupiły w wezwaniu 10,3 proc. akcji Puław, a teraz planują zaoferować jej akcjonariuszom papiery nowej emisji (zgodnie z parytetem 2,5 akcji Tarnowa za 1 akcję Puław), to właśnie ta ostatnia spółka aspiruje do roli lidera konsolidacji. – Zarząd puławskich zakładów deklaruje gotowość budowania wraz z Azotami Tarnów Polskiego Koncernu Chemicznego i przejęcia w tym procesie roli lidera. W segmencie nawozowym jesteśmy najbardziej efektywną grupą na rynku chemicznym. Mamy też najlepsze w branży wyniki. Dlatego w przeprowadzaniu fuzji z Azotami Tarnów powinniśmy być co najmniej równorzędnym partnerem – zaznaczył Paweł Jarczewski, prezes ZA Puławy. Szef Puław chce, by nowa grupa opierała się na dwóch zdecentralizowanych ośrodkach kompetencji posiadających niezbędny stopień samodzielności. – Każdy z nich powinien zarządzać prowadzonymi w swoich zakładach procesami produkcji i sprzedaży we wszystkich obszarach, czyli zarówno w nawozach, jak i chemikaliach – postuluje Jarczewski.

Kto ma mocniejsze plecy?

Władze puławskich zakładów mają silne poparcie w samorządowcach z Lubelskiego. „Każda spółka należąca do grupy stanowić będzie odrębną spółkę posiadającą własny statut. Spółką dominującą w grupie powinny być Zakłady Azotowe Puławy, w których Skarb Państwa posiada pakiet kontrolny, tj. ponad 50 proc. akcji. Jednocześnie można rozważyć możliwość wejścia do grupy kapitałowej spółki ze 100-proc. udziałem Skarbu Państwa, która to spółka pełniłaby funkcję zarządczą" – napisał zarząd województwa lubelskiego w stanowisku odnoszącym się do planów konsolidacji branży przesłanym do MSP w zeszły piątek.

Jednak nie jest tajemnicą, że Tarnów ma liczących się polityków na czele z byłym ministrem Skarbu Aleksandrem Gradem. Ostatnio wprawdzie złożył on mandat poselski w związku z powołaniem na stanowisko prezesa spółek Polskiej Grupy Energetycznej, ale w Małopolsce mówi się o nim jednak, że jest głównym kadrowym tego regionu. Kierujący ZAT Jerzy Marciniak był szefem jego gabinetu politycznego w MSP.

Równorzędne traktowanie

Przedstawiciele resortu zapewniają, że obie spółki będą traktowane równorzędnie. Skarb Państwa chce mieć w połączonym podmiocie udział znacznie większy niż obecnie w Tarnowie (ma 32 proc.). Kierujący resortem Mikołaj Budzanowski stwierdził, że może to być nawet powyżej 40 proc. Przed ewentualnym wrogim przejęciem Polskiego Koncernu Chemicznego w przyszłości chronić będzie istniejący już zapis w statucie Azotów Tarnów, który określa, że dopóki Skarb Państwa ma co najmniej 20 proc. akcji tej spółki, to żaden inny podmiot nie może wykonywać prawa głosu z więcej niż 20?proc. akcji.

Zdaniem Macieja Kabata, analityka z AmerBrokers, po fuzji nie dojdzie do spadku znaczenia ZAP w regionie ani dominacji Azotów Tarnów w grupie. – To, jaką rolę odegrają oba podmioty w procesie konsolidacji, można przewidzieć, analizując projekty konsolidacyjne prowadzone przez Tarnów w ubiegłych latach, w tym konsolidację ZA Kędzierzyn i ZCh Police. W obu przypadkach, mimo objęcia pakietów większościowych, spółkom pozostawiono dość dużą autonomię działania – mówi.

Z kolei Michał Buczyński z DM Trigon ocenia, że najlepsza dla osiągnięcia zakładanych synergii byłaby pierwotna wersja, czyli Azoty Tarnów jako spółka sprawująca kontrolę nad całą grupą. – Trudno jednak nie zrozumieć ambicji Puław, które pod względem efektywności i kompetencji w nawozach przewyższają Azoty Tarnów – mówi analityk. – Biorąc pod uwagę, że obydwie spółki mają aspiracje, aby zostać podmiotem dominującym grupy, to ich specjalizacja byłaby najbardziej optymalna – dodaje.

Trend wzrostowy w tandemie z Azotami

Szeroko pojęta branża chemiczna jest obecnie jednym z najmocniejszych sektorów na warszawskim parkiecie. Podczas gdy główne indeksy GPW mogą tylko pomarzyć o pokonaniu ubiegłorocznych szczytów, to wskaźnik WIG-Chemia w ostatnich miesiącach ustanawia historyczne rekordy. O ile w drugiej połowie minionego roku akcje Puław sprawowały się bardzo słabo na tym tle, to w tym roku już w pełni uczestniczą w chemicznej hossie. Zwyżka kursu od początku roku przekracza 40 proc.

Na wykresie widać ładną strukturę trendu wzrostowego. Po serii lokalnych dołków od grudnia ub.r. biegnie w górę linia trendu, która stanowi podstawowe wsparcie dla ewentualnych zapędów niedźwiedzi. Obecnie przebiega w okolicy 108 zł. Ponieważ wsparcie to znajduje się w dość dużej odległości od bieżących notowań, „szybsi" gracze jako bliższą barierę dla spadków mogą potraktować sierpniowy dołek (109,7 zł w cenach zamknięcia). Sytuację warto też monitorować na wykresie w układzie tygodniowym, na którym chwilowe wahnięcia są z natury wygładzone, a przez to mniejsze jest ryzyko pojawienia się fałszywych sygnałów. W takim ujęciu wspomniana linia trendu zwyżkowego podnosi się na nieco wyższy pułap – ok. 110 zł. Z kolei sierpniowy dołek w cenach z końca każdego tygodnia leży na wysokości 109,7 zł.

Analitycy techniczni powinni być jednocześnie świadomi więzi, jaka od ok. dwóch miesięcy łączy notowania Puław z kursem Azotów Tarnów. W tym czasie cena jednej akcji ZAP to w przybliżeniu ok. 2,5-krotność ceny walorów AT. Tyle właśnie wynosi proponowany parytet wymiany.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?