Wartość transakcji ustalono na 70,2 mln zł. Daje to wycenę całego COIG-u na 82,6 mln zł. Transakcja została sfinansowana ze środków własnych kupującego oraz kredytu bankowego.
Resort skarbu wcześniej dwukrotnie próbował znaleźć nabywcę na prywatyzowaną firmę, która specjalizuje się w obsłudze informatycznej kopalń węgla kamiennego i samorządów. Próby zakończyły się fiaskiem, bo oferty cenowe nie odpowiadały MSP. Sprzedający nie byli skłonni wyłożyć za COIG więcej niż 30–40 mln zł.
Przedstawiciele gliwickiej spółki są jednak przekonani, że zrobili dobry interes. – COIG ma doskonałą pozycję w sektorze wydobywczym, który dzięki poprawie sytuacji finansowej będzie coraz więcej inwestował w nowoczesne rozwiązania. Firma ma też bardzo dobry portfel zamówień – wylicza Tomasz Kosobucki, członek zarządu Wasko.
COIG miał w 2011 r. 60,95 mln zł przychodów i zarobił 4,32 mln zł netto. Po sześciu miesiącach tego roku sprzedaż sięga 28,48 mln zł, a zarobek netto 5,7 mln zł. Plan na bieżący rok zakłada, że zarobek wyniesie 8 mln zł. – 90 proc. naszych przychodów pochodzi z długookresowych kontraktów na serwis i utrzymanie oprogramowania. W naszej strukturze sprzedaży prawie 90 proc. to sprzedaż usług i produktów własnych – wylicza Zbigniew Koszowski, prezes COIG. Tłumaczy, że wzrost rentowność to efekt prowadzonej od kilku kwartałów restrukturyzacji, w tym redukcji zatrudnienia.
Koszowski wierzy, że COIG ma jeszcze przestrzeń do poprawy wyników. – W portfelu mamy zamówienia, które przez najbliższe trzy lata już gwarantują nam 170–180 mln zł przychodów – oświadcza.