Emisja w Bomi pod znakiem zapytania

W poniedziałek NWZA będzie decydować o podwyższeniu kapitału handlowej spółki. Emisja akcji ma jej pomóc w zawarciu układu. Jednak los uchwały jest niepewny

Aktualizacja: 16.02.2017 02:05 Publikacja: 19.01.2013 05:00

Witold Jesionowski, prezes Bomi, podkreśla, że pieniądze ze sprzedaży akcji pomogłyby w zawarciu ukł

Witold Jesionowski, prezes Bomi, podkreśla, że pieniądze ze sprzedaży akcji pomogłyby w zawarciu układu.

Foto: Archiwum

NWZA Bomi będzie decydować o emisji do 40 mln papierów po cenie 0,25 zł (kurs wynosi około 0,2 zł). Zgodnie z kodeksem spółek handlowych podjęcie tej uchwały będzie wymagało obecności akcjonariuszy reprezentujących co najmniej jedną trzecią kapitału. Tymczasem nie jest pewne, czy w poniedziałek ten próg zostanie osiągnięty.

12,3 mln zł wynosi kapitalizacja Bomi. W ostatnich miesiącach mocno stopniała. Rok temu kurs był 11 razy wyższy

Z danych, które trafiły do nas w piątek, wynikało, że na NWZA zarejestrowali się akcjonariusze mający około 20 mln papierów. To ponad 32 proc. kapitału Bomi. Prezes Witold Jesionowski podkreśla, że sprawa kworum nie jest jeszcze przesądzona: – Jak będzie, zobaczymy w poniedziałek.

Drobni na walne nie chodzą

Z naszych informacji wynika, że na walne zarejestrowali się najwięksi akcjonariusze Bomi. Jednak ich łączne udziały i tak są stosunkowo niskie i nie przekraczają 30 proc. Zatem los uchwały o emisji akcji de facto leży w rękach drobnych akcjonariuszy. Ci jednak tradycyjnie na walne Bomi – tak jak i innych spółek – chodzą bardzo nielicznie. W ubiegłym roku, gdy NWZA miało decydować w sprawie innej emisji papierów, również zabrakło kworum. Uchwałę udało się podjąć dopiero za drugim razem. Wówczas wymóg kworum już nie obowiązywał.

Z planowanej emisji akcji Bomi może pozyskać maksymalnie 10 mln zł. W porównaniu z 230 mln zł, które zgłoszono do układu, nie jest to znacząca kwota. Jednak i tak byłaby dla spółki dużą pomocą w obecnej sytuacji.

Przypomnijmy, że sąd ogłosił w sierpniu 2012 r. upadłość układową Bomi i teraz trwają negocjacje w sprawie zawarcia układu z wierzycielami. Spółce brakuje jednak pieniędzy na bieżącą działalność operacyjną. Czas działa mocno na jej niekorzyść. Im szybciej uda jej się pozyskać pieniądze, tym lepiej.

Jak przechytrzyć przepisy

Tymczasem niektóre spółki z GPW wykazują się dużą inwencją, jeśli chodzi o problem kworum. Przykładem może być Gant. Na 31 stycznia zwołał NWZA w sprawie podwyższenia kapitału. Walne z identycznym porządkiem obrad zwołał również na dzień... 1 lutego. Na wszelki wypadek, gdyby na pierwszym zabrakło kworum. Taka zapobiegliwość prawa nie narusza. – Nie ma przepisów, które by to wykluczały – mówi Łukasz Dajnowicz z urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.

[email protected]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?