LSI Software: Obroty i zyski będą rosły

Informatyczna firma, specjalizująca się w produkcji i wdrażaniu oprogramowania dla handlu, gastronomii i hoteli, miała w I półroczu, na poziomie skonsolidowanym, ok. 14 mln zł przychodów, czyli 14 proc. więcej niż rok wcześniej.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:18 Publikacja: 10.07.2013 06:03

LSI Software: Obroty i zyski będą rosły

Foto: GG Parkiet

LSI Software nie przedstawiła szacunków dotyczących wyniku operacyjnego i netto za ten okres. Po pierwszych trzech miesiącach sprzedaż miała wartość 6 mln zł (2,2 proc. więcej niż rok wcześniej), blisko 0,39 mln zł zysku operacyjnego (spadek o 44 proc.) i 0,31 mln zł zysku netto (o połowę mniej). – II kwartał był, jeśli chodzi o wypracowane marże, znacznie lepszy niż pierwsze trzy miesiące roku – zapewnia Grzegorz Siewiera, prezes i główny akcjonariusz spółki. Twierdzi, że na słabsze wyniki za I kwartał miało wpływ przesunięcie rozliczenia jednego z projektów i to, że kontrakty realizowane w tym czasie zawierały znaczne dostawy sprzętu, który to biznes prowadzony jest na niewielkich marżach.

Siewiera z umiarkowanym optymizmem ocenia perspektywy LSI Software na II półrocze. – Rynki, na których działamy, zachowują się w miarę stabilnie. Przyznaje jednak, że niektóre z inwestycji, dotyczące m.in. budowy aquaparków, opóźniają się. – Samorządy nie mają pieniędzy – stwierdza. Neutralnie ocenia popyt na rozwiązania IT ze strony sieci handlowych i restauracji.

Deklaruje, że celem LSI Software na cały rok (zastrzega, że nie jest to oficjalna prognoza), jest wzrost obrotów o 10–15 proc. w porównaniu z 2012 r. Giełdowa spółka miała wówczas, na poziomie grupy, 25,14 mln zł przychodów i blisko 1,44 mln zł zysku netto. – Organicznie nie jesteśmy w stanie rosnąć szybciej – przyznaje prezes. Twierdzi, że i tak tempo wzrostu LSI Software jest nieco szybsze niż rynków, na których działa. Deklaruje, że zysk operacyjny i netto w bieżącym roku powinny rosnąć w podobnym tempie jak obroty.

Siewiera podtrzymuje, że spółka chce rosnąć poprzez przejęcia. – Cały czas szukamy firm z ciekawymi produktami, które już się sprawdziły na rynku – wyjaśnia.

Kierowana przez niego spółka od początku roku prowadzi skup akcji. Może nabyć, do końca roku, wyłącznie w transakcjach giełdowych, do 326 tys. walorów (10 proc. kapitału) po cenach z przedziału 2–6 zł. Na razie, z uwagi na śladową płynność, zgromadziła niewiele powyżej 21 tys. papierów. – Liczę, że w II półroczu płynność akcji na GPW wzrośnie, co pozwoli nam zintensyfikować zakupy – mówi prezes. Sygnalizuje, że jeśli firma nie zdąży wyczerpać zarezerwowanego na buy back budżetu, będzie chciała go przedłużyć. – Cały czas utrzymujemy, że papiery są niedowartościowane – podsumowuje Siewiera.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?