Pierwotnie przed żniwami władze grupy planowały wydajność na poziomie 4,5 t/ha. Dla porównania w ubiegłym roku było to 4,4 t/ha. Żniwa pszenicy na polach IMC okazały się też znacznie lepsze (o około 48 proc.) od średnich wyników na Ukrainie (jest to 3,3 t/ha). Władze grupy podkreślają, że jej główne uprawy, czyli kukurydza i słonecznik, są w bardzo dobrym stanie. Spółka oczekuje, że ich wydajności będą również bardzo wysokie, co pozwoli skompensować obecne spadki cen zbóż.

IMC prognozuje, że przychody i wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) wzrosną w tym roku o 70–90 proc. W 2012 r. firma miała 75 mln USD obrotów i 32 mln USD wyniku EBITDA. Lepszy ma być też wynik netto, który w ubiegłym roku wyniósł 18,7 mln USD. – Pomimo dosyć niskich cen kontraktów na kukurydzę nasza prognoza finansowa nie jest zagrożona. Nie martwimy się o realizację naszych celów finansowych. Oczekujemy dobrej wydajności naszych głównych upraw i niskie ceny możemy skompensować dzięki większemu wolumenowi produkcji – uważa Alex Lissitsa, prezes IMC.