Cormay argumentuje, że powodem było opóźnienie WPIP w realizacji prac z przyczyn leżących po stronie tej poznańskiej firmy i "„iczne naruszenia postanowień umowy". Dodaje, że WPIP zostało obciążone odszkodowaniem w wysokości 250 tys. zł i karami umownymi o wartości 2 mln zł.
Innego zdania jest WPIP. W oświadczeniu podpisanym przez wiceprezesa Bolesława Stasika firma zaprzecza, jakoby spóźniała się się z realizacją prac i doprowadzała do naruszeń umowy. WPIP dodaje, że to postępowanie Cormaya zmusiło go do wstrzymania z dniem 13 lutego prac budowlanych. Wyjaśnia, że celem wstrzymania prac było zwrócenie uwagi na fakt, iż Cormay nie wykonuje w ustalonym terminie swoich obowiązków, w tym płatności za wykonane roboty. WPIP twierdzi, że od ponad miesiąca Cormay opóźnia się z zapłatą ponad 1 mln zł wynagrodzenia (pogłoski o problemach płynnościowych Cormaya pojawiają się od kilku tygodni). WPIP twierdzi, że Cormay po zawarciu umowy wprowadził istotne technologiczne i budowlane zmiany co do zakresu realizacji inwestycji, a następnie uchylał się od obowiązku zawarcia kolejnego aneksu do umowy i wypłacenia dodatkowego wynagrodzenia. WPIP uważa, że roszczenia Cormaya w sprawie 2 mln zł kary są bezpodstawne i to giełdowa spółka jest jego dłużnikiem.
Cormay dodał, że opóźnienie budowy fabryki rodzi ryzyko niedotrzymania terminów realizacji związanych z nią projektów dotacyjnych, ale zapewnia, że nie ma to wpływu na realizację harmonogramu konstrukcji i industrializacji konstruowanych analizatorów Hermes, Equisse i Blue Box.