Które kierunki inwestycji są obecnie dla funduszy PE i VC najciekawsze?
Inwestujemy w regionie od ponad dziesięciu lat. Zaczynaliśmy od Czech, potem weszliśmy do innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, do Rumunii, Bułgarii, następnie do krajów bałtyckich, potem do Turcji i Rosji, a od kilku lat jesteśmy obecni również w Europie Zachodniej. Z naszego doświadczenia jasno wynika, że inwestowanie poza UE jest bardziej skomplikowane i wiąże się z wyższym ryzykiem. Tak jest m.in. w Turcji i Rosji. Rekompensatą są wyższe potencjalne stopy zwrotu.
Czy przy obecnej sytuacji polityczno-ekonomicznej jest sens wchodzić do Rosji?
Sytuacja gospodarcza w Rosji jest mocno skorelowana z ceną ropy , a ta z kolei w ostatnim czasie jest na niskim poziomie. Obserwujemy, że po raz pierwszy od kilku lat wyceny w Rosji wreszcie się normalizują, podczas gdy wcześniej było tam bardzo drogo. Tę sytuację postrzegamy jako szansę na znalezienie ciekawej okazji inwestycyjnej. Zresztą chodzi nie tylko o Rosję, bo w podobnej sytuacji są inne kraje tzw. BRICS, czyli m.in. Brazylia czy Chiny. Wyceny tamtejszych biznesów osiągnęły szczyt w 2012 i 2013 r. , a teraz obserwujemy istotną korektę, co przypomina sytuację w Europie z 2009 r.
A co z Europą Zachodnią?