Nasz portfel zamówień cały czas rośnie

Thomas Buchholz | Z prezesem Uniwheels rozmawia Tomasz Danelczyk

Publikacja: 16.03.2016 05:22

Nasz portfel zamówień cały czas rośnie

Foto: Archiwum

Czy zgodnie z zapowiedziami spółka wypłaci akcjonariuszom dywidendę z zysku za 2015 r.?

Na pewno chcemy dzielić się z naszymi akcjonariuszami sukcesem biznesowym i zwiększającymi się zyskami. Tak jak zapowiadaliśmy podczas IPO oraz w ostatnich komunikatach, nasza polityka dywidendowa zakłada wypłatę 50 proc. skonsolidowanego zysku netto w formie dywidendy, przy założeniu odpowiedniej sytuacji płynnościowej. Taka dywidenda wyraźnie przekracza średnią w naszej branży.

Czy obecna cena rynkowa akcji wynosząca 133 zł odzwierciedla, w ocenie zarządu, potencjał Uniwheels?

Nie chcielibyśmy komentować wyceny rynkowej naszych akcji. W pierwszym roku bycia spółką publiczną cały czas zwiększaliśmy zyski oraz podnosiliśmy oczekiwania na kolejne okresy. „Dowoziliśmy" prognozy, a nawet przekraczaliśmy oczekiwania rynkowe. Analitycy czterech biur maklerskich szczegółowo analizują nasz biznes i jego rozwój. W efekcie ustalili ceny docelowe dla naszych akcji w przedziale 142–150 zł.

W 2015 r. spółka sprzedała rekordowe 7,8 mln felg. Gdyby nie ograniczone moce produkcyjne, wynik mógłby być pewnie jeszcze lepszy. W jaki rezultat celujecie na koniec tego roku?

Rosnący popyt ze strony klientów może być zaspokojony tylko poprzez zwiększenie mocy, dlatego też z dużym optymizmem czekamy na rozpoczęcie produkcji w nowo powstającym, czwartym zakładzie grupy w Stalowej Woli. Prace są prowadzone zgodnie z harmonogramem, a start produkcji zaplanowano na sierpień tego roku. Zakończenie pierwszego etapu inwestycji pozwoli na zwiększenie mocy o około 500 tys. sztuk felg już w tym roku.

Czy spółka planuje kolejne inwestycje tego typu w Polsce lub innych krajach?

Oczywiście, że inwestycja w Stalowej Woli nie będzie nasza ostatnią. Obecnie skupiamy się jednak na niej. Następnie, przy założeniu sprzyjających warunków rynkowych, będziemy rozważać optymalną lokalizację dla kolejnego, piątego zakładu produkcyjnego. Może być on ulokowany zarówno we wschodniej, jak i zachodniej Europie. Ponadto w istniejących zakładach w Polsce jest jeszcze spory potencjał do zwiększania mocy poprzez polepszanie efektywności.

Jak przebiega pierwszy kwartał tego roku?

Popyt nie słabnie, a nasz portfel zamówień cały czas rośnie. Dlatego też obecnie rozważamy rożne opcje związane z ewentualnym przyśpieszeniem oddania drugiego etapu inwestycji w Stalowej Woli, który pozwoli na osiągnięcie docelowych mocy tego zakładu. Generalnie nie odczuwamy żadnego negatywnego wpływu spowolnienia gospodarczego w Chinach, afery spalinowej czy też innych tego typu czynników.

Udział grupy VW w sprzedaży Uniwheels spadł z 36 proc. w pierwszych trzech kwartałach 2014 r. do 30 proc. w analogicznym okresie poprzedniego roku. To pokłosie problemów VW?

To efekt naszych działań związanych z dywersyfikowaniem bazy klienckiej, intensywnie prowadzonych w 2015 r. Zrównoważyliśmy tę bazę i zdobyliśmy kilku nowych klientów, takich jak Hyundai czy Suzuki. Ponadto w strukturze naszej sprzedaży udział innych perspektywicznych klientów, takich jak Volvo i Jaguar-Land Rover ostatnio się powiększył.

Czyli inwestorzy mogą być spokojni o wasz biznes?

Nie widzimy żadnego trendu spadkowego w zamówieniach z grupy VW. Jesteśmy skupieni przede wszystkim na współpracy z klientami oferującymi auta premium, a marka Audi należąca do grupy VW ostatnio zwiększyła udziały do 24 proc. i pozostaje marką premium z największym udziałem w strukturze naszej sprzedaży. Z kolei udziały Volkswagena i Skody mają nieco mniejszą wagę w porównaniu z poprzednim rokiem.

Dlaczego spółka w sposób szczególny koncentruje się na segmencie premium?

Skupianie się na współpracy z klientami z segmentu premium daje nam pośrednią ekspozycję zarówno na rynki rozwinięte, jak i wschodzące, zrównoważony portfel klientów oraz minimalizację ryzyk związanych z wahaniami koniunktury. W związku z tym konsekwentnie rozwijamy nasze działania w tym segmencie. Będziemy dostarczać felgi do większości nowych modeli samochodów klasy premium na europejskim rynku, zachowując dywersyfikację portfela klientów.

Rynek motoryzacyjny cały czas się zmienia, a poddostawcy tacy jak Uniwheels muszą podążać za trendami. W jakim kierunku zmierza branża, jeżeli chodzi o felgi aluminiowe?

Nasze działania z zakresu R&D (badania i rozwój – red.) skupiają się obecnie na kilku kluczowych obszarach, takich jak: innowacje w zakresie wzorów felg, obniżanie wagi felg oraz wprowadzania kolejnych udoskonaleń w procesach odlewania i kucia. Nasz zespół R&D ostatnio powiększył się o nowych specjalistów od badań i urósł łącznie do 40 pracowników.

W styczniu 2016 r. sprzedaż nowych pojazdów w Europie wzrosła o blisko 6,3 proc. Był to kolejny, 39. miesiąc wzrostu. Jak długo ta pozytywna tendencja na rynku motoryzacyjnym może się utrzymać?

Można pomyśleć, że przyzwyczailiśmy się do tych ciągłych miesięcznych zwyżek. Jednak sprzedaż coraz większej liczby felg, a co ważniejsze, zdolność do ich wyprodukowania, to efekty naszej ciężkiej pracy. Ciągle wprowadzamy ulepszenia i eliminujemy wąskie gardła w naszych zakładach. Ponadto chciałbym zwrócić uwagę, że poziomy rejestracji nowych pojazdów w Europie są ciągle niższe niż notowane w 2007 r., czyli przed kryzysem. Wydaje się więc, że miesięczne dynamiki zwyżek rok do roku mogą się utrzymywać co najmniej do 2017 r.

Jakie spółka ma cele na ten rok i czy wyniki na poziomie zysku netto oraz przychodów będą lepsze niż w 2015 r.?

Patrząc na tegoroczne perspektywy, to są one zdecydowanie pozytywne. Pogląd ten opieram na wysokim popycie ze strony klientów, dobrej sytuacji w portfelu zamówień czy dodatkowych mocach produkcyjnych, które będziemy mogli zaoferować klientom.

Uniwheels zwycięzcą w kategorii debiut roku 2015

Wartość oferty niemieckiej spółki Uniwheels wyniosła 504 mln zł – to najwięcej od IPO Alior Banku w grudniu 2012 r. Połowa tej kwoty to wartość nowej emisji. Od momentu debiutu na warszawskiej giełdzie akcje spółki zyskały ponad 20 proc. Statuetkę Byka i Niedźwiedzia podczas uroczystej gali, która odbyła się 10 marca, za zwycięstwo w kategorii debiut roku odebrał osobiście Thomas Buchholz. Prezesem producenta felg aluminiowych został w styczniu 2016 r. Posiada wieloletnie, międzynarodowe doświadczenie w branży motoryzacyjnej. W sierpniu 2015 r. objął funkcję szefa segmentu automotive w Uniwheels. Wcześniej zajmował stanowisko prezesa zarządu firmy SHW AG, dostawcy części motoryzacyjnych.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?