Ciekawostką jest, że m.in. Advanced Ocular, MSI Medical oraz HydroPhi Technologies jako swój adres wykazują plac Powstańców Śląskich 1, lokal 201 we Wrocławiu. Pod identycznym adresem zarejestrowane są Graviton i Astoria. Niewiele dalej, bo na placu Solnym 14 we Wrocławiu, siedzibę mają m.in. Jantar oraz Arcadia. Skąd ta zbieżność? – Quark Ventures (i jej spółka zależna Astoria Capital) współpracuje z licznymi uczelniami, naukowcami i spółkami głównie z USA, Kanady i Izraela i wspiera te podmioty finansowo oraz organizacyjnie w Polsce, w tym wynajmuje powierzchnie biurowe pod polskie oddziały tych firm, stąd zbieżny adres – wyjaśnia wiceprezes firmy Crescendo Communications Europe, notabene zarejestrowanej też na placu Powstańców Śląskich 1/201.
Z analizy struktury zarządu we wspomnianych spółkach wynika, że kilkoma zarządza ta sama osoba: Mariusz Chłopek. To szef m.in. MATRX Pharmaceuticals. – Jest prezesem do czasu finalizacji transakcji odwrotnego przejęcia, koordynuje i wspiera operacyjnie wszystkie jej etapy – informuje spółka. Zapowiada, że rada nadzorcza na następnym posiedzeniu wybierze na prezesa Roberta S. Cohena, dotychczasowego głównego akcjonariusza Cogyn Pharmaceuticals Inc. i większościowego udziałowca MATRX Pharmaceuticals.
Giełda się przygląda
Equimaxx – mimo wielokrotnych prób – nie odpowiedział na żadne z naszych pytań. GPW sprawy komentować nie chce, ale z naszych informacji wynika, że inwestycje amerykańskiego funduszu ma już na oku. Dowodzi tego fakt, że niedawno odmówiła wprowadzenia do obrotu akcji Advanced Ocular Sciences. Powód? Zostały objęte w zamian za wkłady pieniężne w drodze potrącenia wierzytelności spółki wobec dwóch inwestorów – Milestone Scientific oraz Astorii Capital. GPW podkreśla, że rynek nie ma możliwości zweryfikowania wyceny wkładu wniesionego w zamian za te akcje, a ponadto wartość aktywów, przejętych przez Advanced Ocular, jest wysoce niepewna ze względu na bardzo wczesny etap rozwoju Milestone Ophthalmic. O funduszu Equimaxx krytycznie wypowiada się m.in. jeden z autoryzowanych doradców pragnący zachować anonimowość. – Parę razy widziałem e-maile od nich do emitentów. Wyglądało to tak nierealnie, że odradzałem nawet prowadzenie korespondencji – mówi.
Najnowszą inwestycją Equimaxxu jest Magnifico. Jednak w przypadku tej spółki na drodze funduszowi stanęli reprezentanci drobnych akcjonariuszy, a wśród nich Marek Montoya i Michał Tatarek. W zawiadomieniu, jakie złożył do KNF jeden z akcjonariuszy, czytamy: „nasuwają się poważne wątpliwości, czy nie doszło do naruszenia prawa, poprzez celową manipulację kursem, w związku z transakcją odwrotnego przejęcia emitenta, a także dalszymi działaniami nowych właścicieli w porozumieniu z powiązanym nowym prezesem spółki". – Każdy sygnał jest w KNF standardowo analizowany pod kątem naruszeń przepisów rynku kapitałowego – mówi Łukasz Dajnowicz z urzędu Komisji, zapytany o kwestię Equimaxxu.
Montoya ocenia, że transakcje z udziałem tego funduszu noszą znamiona pozorowanych przejęć, a w Magnifico przypadki naruszenia interesów mniejszościowych akcjonariuszy i spółki są rażące. Działalność notowanej firmy została w całości przeniesiona do spółki celowej, której jedynym udziałowcem była Karolina Siudyla-Koc (była prezes i największy dotychczasowy akcjonariusz), następnie została sprzedana do Equimaxx za 1,13 mln zł z terminem płatności za rok, bez kar umownych – wskazuje Montoya. Podkreśla, że przypadek Magnifico jest symptomatyczny. – Miało być odwrotne przejęcie, tymczasem główny akcjonariusz wespół z Equimaxxem de facto wyprowadził majątek i zostawił wydmuszkę, a o odwrotnym przejęciu ani widu, ani słychu – mówi. Zwraca uwagę, że analiza obrotów i kursu akcji przed ogłoszeniem NWZA o wielkiej emisji po nominale rodzi pytanie, czy nie doszło do wykorzystania informacji poufnej i handlu akcjami w okresie zamkniętym.
Niedawno odbyło się, wznowione po przerwie, walne. Do prawie wszystkich uchwał zgłoszono sprzeciwy. Zmieniono skład rady nadzorczej, do której powołano m.in. Felicję oraz Mieczysława Wójciaków. Z informacji umieszczonej na stronie Gravitonu wynika, że oboje są już członkami nadzoru właśnie w Gravitonie, a ponadto w Avanced Ocular, HydroPhi Technologies, MSI Medical i Jantar Development. Podczas walnego najbardziej kontrowersyjnych uchwał jednak nie podjęto (zmodyfikowano porządek obrad). Drobni akcjonariusze zarejestrowali mniej akcji, niż posiadali, w celu uniemożliwienia osiągnięcia progu potrzebnego do przegłosowania uchwał o podwyższeniu kapitału. – Najważniejsze, że oddaliło się widmo rozwodnienia i zmarginalizowania akcjonariuszy mniejszościowych – reasumuje Montoya.