Do tej pory sprzedaż w regionie Czech i Słowacji była prowadzona z Polski. Czeska firma ma umocnić pozycję Mercatora na tamtejszym rynku. – W najbliższej przyszłości grupa nie rozważa powiększenia składu o nową spółkę zależną. Natomiast w dalszej przyszłości jest to możliwe – mówi Leszek Michnowski, wiceprezes Mercatora Medical.

Krakowska spółka planuje rozbudowę swojej fabryki w Tajlandii. Chce zbudować w niej osiem nowych linii do produkcji rękawic. Na ten cel potrzebuje jednak 107 mln zł. Po zakończeniu budowy moce produkcyjne wzrosłyby z 100 do 250 mln sztuk rękawic miesięcznie. – Na podstawie zawartych już umów kredytowych na nową inwestycję możemy pożyczyć z banków równowartość ponad 72 mln zł. W dalszym ciągu rozważamy emisje akcji – mówi Michnowski. – Jesteśmy w trakcie zaawansowanych prac przygotowawczych. Ostateczna decyzja o budowie jeszcze nie zapadła – dodaje.

Skonsolidowane przychody w I kwartale w ujęciu rocznym wzrosły o 24 proc., do 59,42 mln zł. Znaczący wzrost przychodów to pokłosie większej sprzedaży w Polsce, Rosji, Stanach Zjednoczonych i RPA. – Nasze działania handlowe zmierzają do pojawienia się z produktem w krajach skandynawskich i w Europie Zachodniej – mówi wiceprezes. Zysk netto spadł o 17 proc., do 2,57 mln zł.