Zgodnie z szacunkami, przy założeniu rozwoju sieci Pijalni Wódki i Piwa oraz The Mexican, w 2016 r. restauracyjna spółka ma wypracować 4,4 mln zł zysku netto przy 60,3 mln zł obrotów. W I połowie roku było to odpowiednio 1,8 mln zł oraz 27,5 mln zł. – Zachowaliśmy dobrą płynność finansową mimo wypłaty znaczącej dywidendy. Patrzymy w przyszłość z optymizmem – komentuje Mikołajczyk.

W I półroczu spółka otworzyła dwa bary pod marką Pijalnia Wódki i Piwa, jeden w Bydgoszczy, drugi w Warszawie. – W II półroczu uruchomiliśmy 20. lokal, w Krakowie. Kolejne budujemy w Łodzi i Lublinie i planujemy je uruchomić do końca roku – mówi Mikołajczyk. – Jeszcze w tym roku będziemy mogli zaprosić do nowej restauracji PanKejk w jednym z dużych miast Polski, specjalizującej się w naleśnikach i daniach mącznych. Jest to drugi lokal tego typu. Pierwszy został otwarty w Łodzi. Jeżeli i jego popularność, a co za tym idzie – rentowność, będzie na satysfakcjonującym poziomie, to pomyślimy o budowie sieci takich placówek w całej Polsce – dodaje.

Mikołajczyk uważa, że rynek gastronomiczny będzie się rozwijał. – Dobre punkty gastronomiczne mają szanse na dobre wyniki. Pomimo wzrostu nakładów na usługi gastronomiczne udział wydatków na restauracje w Polsce w dalszym ciągu pozostaje jednym z najniższych w Europie – podsumowuje.