Rynki wschodzące wciąż oferują duży potencjał

Wobec utrzymującej się dość słabej postawy czołowych dojrzałych gospodarek, to rynki wschodzące pozostają nadal motorem globalnego wzrostu.

Aktualizacja: 06.02.2017 16:30 Publikacja: 12.10.2016 18:51

Rynki wschodzące wciąż oferują duży potencjał

Foto: GG Parkiet

Według prognoz takie status quo ma zostać zachowane, bo potencjał rozwijających się krajów nadal jest ogromny. Jednak nie da się ukryć, że straciły one sporo blasku i przestały być kojarzone wyłącznie z sukcesami w nadrabianiu dystansu gospodarczego. Potężnym ciosem dla emerging markets było zeszłoroczne załamanie cen ropy i innych surowców. Szczególnie na Chiny – biorąc pod uwagę nazbyt gwałtowny rozwój rynku nieruchomości czy wzrost odsetka złych długów – coraz częściej patrzy się zaś nie jako na szansę, lecz jako na zagrożenie dla światowej gospodarki.

Rynki wschodzące to temat, od którego trudno uciec przy okazji rozmów ekonomicznych czy biznesowych – zwłaszcza w Polsce, która wciąż do tej grupy krajów jest zaliczana. Na tegorocznym Europejskim Forum Nowych Idei poświęcona im była debata z udziałem cenionych polityków i ekonomistów, z której relację zamieszczamy na kolejnych dwóch stronach. Najpierw warto jednak poświęcić chwilę na krótką analizę obecnej sytuacji emerging markets.

Udany rok dla giełd

Patrząc choćby przez pryzmat tegorocznego zachowania indeksów giełdowych, wyraźnie widać, jak zróżnicowana jest to grupa krajów. W tym roku generalnie inwestorzy wyraźnie rynki wschodzące doceniają – indeks MSCI Emerging Markets wzrósł od końca 2015 r. o prawie 15 proc., podczas gdy ogólnoświatowy MSCI World zyskał tylko 3 proc. Jednak poszczególne rynki spisują się różnie – niektóre wystrzeliły w górę, np. brazylijski indeks Bovespa, który zyskał prawie 40 proc., inne rosną bardziej umiarkowanie (rosyjski Micex o 12 proc., a polski WIG o około 3 proc.), ale niektóre rozczarowały (zwłaszcza chiński Shanghai Composite, który spadł o 15 proc., choć i tak jest wyżej niż w apogeum wyprzedaży akcji z początku roku, gdy powszechnie spekulowano o rychłym załamaniu chińskiej gospodarki).

Paliwo do zwyżek wielu rynkom wschodzącym zapewniało w tym roku odbicie, a później stabilizacja cen ropy naftowej oraz wielu innych surowców. Porozumienie państw zrzeszonych w kartelu OPEC o zamrożeniu wydobycia ropy może stać się więc dodatkowym impulsem korzystnie wpływającym na te rynki. Korzystne mogą okazać się też dane wskazujące na stabilizację sytuacji gospodarczej w Chinach oraz utrzymanie przez amerykańską Rezerwę Federalną powolnego tempa zacieśniania polityki pieniężnej, któremu towarzyszyć będzie utrzymywanie ultraluźnej polityki przez Europejski Bank Centralny oraz Bank Japonii.

Z tego też powodu część ekonomistów zmienia nastawienie wobec walut rynków wschodzących, oczekując ich umocnienia w nadchodzących miesiącach.

Całkiem korzystne dla rynków wschodzących jako całej grupy są prognozy makroekonomiczne. Międzynarodowy Fundusz Walutowy spodziewa się, że wzrost PKB gospodarek rozwiajających się przyspieszy z 4,1 proc. w 2016 r. do 4,6 proc. w 2017 r. To wciąż sporo niżej niż 7,4 proc. osiągnięte w 2010 r. czy 8,6 proc. w 2007 r., ale widać znów stopniową poprawę. Nie będzie ona jednak dotyczyć Chin, gdzie wzrost ma spaść z 6,6 proc. w tym roku do 6,2 proc. w przyszłym.

Wśród największych emerging markets na lidera wzrostu wyrastają natomiast Indie – zarówno na bieżący, jak i na 2017 rok MFW przewiduje dla tego kraju 7,6-proc. tempo rozwoju.

Uwaga na Fed i polityków

Oczywiście realizacji tych prognoz mogą zaszkodzić czynniki ryzyka. Jednym z nich są wybory prezydenckie w USA i polityka nowej administracji. O nerwowości z tym związanej świadczy choćby to, że spadek poparcia w sondażach dla Donalda Trumpa przekłada się na umocnienie meksykańskiego peso. Bardziej protekcjonistyczna polityka gospodarcza USA uderzyłaby bowiem w takie kraje, jak Meksyk czy Chiny.

Choć polityka Fedu pozostaje ostrożna, to wciąż jest czynnikiem ryzyka. Jeśli inwestorzy uznają, że tempo podwyżek stóp przyspieszy, to mogą zareagować wyprzedażą bardziej ryzykownych aktywów, w tym akcji i walut z rynków wschodzących – co będzie mieć także przełożenie gospodarcze. Podobny skutek może przynieść nasilenie kłopotów banków w Europie.

Istotne jest również ryzyko związane z sytuacją na poszczególnych rynkach. Polityka Rosji wciąż jest nieprzewidywalna. W przypadku Turcji trzeba się liczyć z możliwymi kolejnymi wstrząsami wewnętrznymi po nieudanym lipcowym zamachu stanu. Nowe władze w Brazylii dały dużo nadziei na reformy gospodarcze, ale pobudzenie rozwoju kraju będzie bardzo trudne, więc postrzeganie Brazylii przez światowy kapitał szybko może się zmienić. Chiny zaś wciąż odczuwają skutki krachu na giełdzie, a inne potencjalne problemy są jeszcze groźniejsze. Przed rosnącą w Państwie Środka bańką kredytową ostrzegał niedawno m.in. sam Bank Rozliczeń Międzynarodowych z Bazylei, uznawany za bank banków centralnych.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF