Aż 65 proc. dzieci rozpoczynających naukę będzie pracować w zawodach, których obecnie jeszcze nie znamy – wynika z badań World Economic Forum. Z kolei firma McKinsey prognozuje, że już do 2030 r. roboty przejmą 800 mln miejsc pracy, a według Gartnera do końca 2020 r. około 40 proc. procesów związanych z analizą danych będzie podlegać automatyzacji. Jak to wpłynie na poszczególne zawody? Na pewno zmieni się ich struktura. Proste, powtarzalne czynności zostaną zautomatyzowane, ale miejsca dla ekspertów – z doświadczeniem i umiejętnością szerszego i kompleksowego spojrzenia na poszczególne dziedziny – na pewno nie zabraknie. W tym tonie eksperci wypowiadają się też na temat przyszłości zawodu biegłego rewidenta. Cyfrowa rewolucja wspiera jego pracę, ale wymusza też konieczność otworzenia się na zmieniające się warunki pracy. Już dziś nie da się być dobrym audytorem, żyjąc na bakier z systemami IT.
Inwestować w nowe technologie muszą też klienci audytorów – żeby nie zostać w tyle za konkurencją. Szacuje się, że zapotrzebowanie na rozwiązania z zakresu analityki danych w Polsce będzie rosnąć rocznie nawet o 30 proc. Głównymi motorami rozwoju tego segmentu jest coraz większa popularność chmury obliczeniowej oraz zmiana świadomości przedsiębiorców. Natomiast wśród wyzwań wymienia się m.in. integrację danych – tylko cztery na dziesięć firm nie skarży się na brak specjalistycznej wiedzy, aby móc wykorzystać duże zbiory danych do dalszej analizy. Michał Grams, prezes TogetherData, wskazuje na badania przeprowadzone w 2018 r. przez ASD Consulting, które dowodzą, że 84 proc. firm z branży produkcyjnej gromadzi informacje ręcznie, a co czwarte przedsiębiorstwo przetwarza je analogowo w formie papierowej.
Rośnie efektywność i jakość
– Zmiany technologiczne w przedsiębiorstwach, postępująca cyfryzacja, wzrastająca ilość dostępnych danych i konieczność ich przetwarzania ma istotny wpływ na proces audytu. Nieustannie pracujemy nad nowymi narzędziami, które pozwalają usprawnić procedury badania sprawozdań finansowych. Innowacyjne narzędzia wykorzystujemy m.in. w procesie pozyskiwania danych, ich zaawansowanej analizie oraz w komunikacji z klientem i organizacji procesu badania, a nawet przy inwentaryzacjach – komentuje Piotr Sokołowski, partner w Deloitte Audyt. Dodaje, że nowoczesne, innowacyjne technologie pozwalają pracować efektywniej, a jednocześnie przeprowadzać audyt najwyższej jakości.
– W przyszłości niewątpliwie największą rewolucją będzie wykorzystanie w procesie badania rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. Rozwiązania takie mogłyby dokonywać analiz zapisów księgowych w taki sposób, aby wskazać te, które są nietypowe i niosą wyższe ryzyko błędu – podaje przykład ekspert. Dodaje, że obecnie wykorzystywane narzędzia bazują na predefiniowanych przez audytora filtrach, natomiast nowoczesne rozwiązania przyszłości będą same wychwytywać to, co powinno szczególnie zwrócić uwagę audytora i co powinien głębiej przeanalizować. Nie ma zatem mowy o wykluczeniu człowieka z tego procesu, a jedynie na jakościowym wsparciu audytora przez technologię w jego codziennych zadaniach. – Jednocześnie generacja nowych narzędzi wspierających audyt musi być niezmiennie oparta na regulacjach, odpowiadać zmianom w rachunkowości oraz nieustannie dostosowywać się do zmieniającego się otoczenia – podsumowuje Sokołowski.
Zmienia się cały ekosystem
W podobnym tonie wypowiada się Jan Letkiewicz, partner zarządzający departamentem audytu w Grant Thornton. Podkreśla, że wykorzystywanie coraz lepszych technik przeprowadzania procedur audytu to jedno. Na zmiany technologiczne radzi spojrzeć szerzej – przez pryzmat rewolucji, która musi mieć również wpływ na standardy i regulacje dotyczące zawodu. Na czym to będzie polegać?