Podczas jednej sesji cena jej akcji klasy B podskoczyła nawet o 2700 proc., a cały tydzień zakończył się zwyżką kursu o 944 proc. przy niezwykle wysokich obrotach.
Kierownictwo Liberty TripAdvisor Holdings w oficjalnym komunikacie zapewniło, że nie zna przyczyn „ostatniej zmienności ceny akcji". Nie potrafią też tego wyjaśnić analitycy. - Nie widzę żadnych fundamentalnych powodów takiego ruchu- przyznał James Ratcliffe, dyrektor zarządzający w firmie Evercore ISI.
Robert Routh, analityk FBN Securities, sugeruje, że akcje Liberty TripAdviser Holdings mógł kupować inwestor chcący zwiększyć liczbę głosów na walnym zgromadzeniu zwołanym na 19 maja. Każda akcja serii B zapewnia dziesięć głosów podczas gdy papier serii A tylko jeden.
Joe Spiegel, zarządzający funduszem hedgingowym w Dalek Capital ma proste wyjaśnienie. Jego zdaniem zaskakującą zwyżkę notowań wykreowali inwestorzy indywidualni znudzeni siedzeniem w domu.
14 kwietnia spółka Liberty TripAdvisor Holdings została poinformowana przez Nasdaq Stock Market, iż w ciągu minionych 30 dni wartość akcji B będących w obrocie spadła poniżej miliona dolarów, minimalnego progu umożliwiającego notowanie na tym rynku. W ciągu 180 dni ma rozwiązać ten problem.