Dotychczas Toya nie ucierpiała z powodu pandemii. Jednocześnie zarząd zdaje sobie sprawę, że sytuacja w Polsce i innych regionach świata może ograniczyć albo wręcz uniemożliwiać intensywny rozwój grupy w kolejnych kwartałach. Zauważa też, że charakter pandemii i okres jej występowania oraz nasilenia jest inny w różnych krajach. – Władze lokalne odmiennie postrzegają zagrożenia, stosując różne metody zwalczania skutków pandemii. Perspektywy rozwoju grupy uzależnione są od szybkości zwalczania epidemii zarówno na rynkach lokalnych, na których operują spółki grupy, jak również od globalnej sytuacji epidemicznej, która wpływać będzie na ogólnoświatową gospodarkę w najbliższym okresie – mówi Grzegorz Pinkosz, prezes Toya.

Ograniczanie ryzyka

Obecnie spółka nie ma problemów z dostawami produktów i logistyką, a zastosowane rozwiązania pozwalają jej na utrzymanie ciągłości pracy. Trzeba jednak pamiętać, że grupa nabywa towary od dostawców zlokalizowanych w różnych częściach świata, głównie jednak w Azji, w tym zwłaszcza w Chinach. Towary te transportowane są drogą morską. – Taki łańcuch dostaw powoduje, że jakiekolwiek niekorzystne zdarzenia dotyczące m.in. środków produkcji i transportu, siły roboczej, infrastruktury, zjawisk i zdarzeń naturalnych mające charakter powszechny mogą zakłócić łańcuch dostaw. Grupa ogranicza to ryzyko poprzez współpracę z wieloma kontrahentami, którzy dodatkowo mają siedziby w różnych regionach wielu krajów – twierdzi Pinkosz.

Przypomina, że podstawowym obszarem działalności Toya jest import i dystrybucja elektronarzędzi i narzędzi ręcznych dla profesjonalistów i do domowego użytku. Spółka, realizując strategię ekspansji na rynki międzynarodowe, skupia się przede wszystkim na Europie Środkowej, Południowej i Wschodniej (Rosja, Rumunia, Ukraina, Litwa, Węgry, Czechy, Niemcy, Białoruś i kraje bałkańskie).

Nowe produkty

– Grupa od wielu lat corocznie wprowadza do oferty kilkaset nowych produktów, poszerza linie produktowe, aktualizuje i odświeża swoją ofertę – informuje Pinkosz. Zapewnia, że w kolejnych okresach proces ten będzie kontynuowany. W ocenie zarządu poszerzenie oferty jest istotnym elementem utrzymania konkurencyjności, jak i pozyskiwania nowych klientów. Kolejnym priorytetem jest dalszy rozwój sprzedaży internetowej, której dynamika ostatnio istotnie wzrosła.

Toya nie rezygnuje też z inwestycji. W lutym zależna chińska firma Yato Tools (Jiaxing) zawarła umowę z Bureau of Natural Resources and Planning of Haiyan County, na mocy której nabyła na 50 lat tytuł prawny do nieruchomości o powierzchni ponad 15 tys. mkw. w prowincji Zhejiang. Wartość umowy wynosi 7,9 mln juanów chińskich (4,5 mln zł). Yato Tools (Jiaxing) na pozyskanym terenie zamierza wybudować magazyn. Po trzech kwartałach Toya zanotowała 385 mln zł przychodów i 45,8 mln zł czystego zarobku. Tym samym rok do roku wzrosły one o 18,4 proc. i o 28,1 proc.