Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Barometr, który mierzy narastająco (za ostatnie 12 miesięcy) rotacje szefów 42 dużych spółek z państwowym udziałem, po zeszłorocznym przedwyborczym uspokojeniu, od początku tego roku ponownie pnie się w górę, zaś jesienią jeszcze przyspieszył. W listopadzie wzrósł do 36,9 pkt, czyli do poziomu najwyższego od początku 2019 r. Przyczyniło się do tego trzęsienie ziemi w Grupie Azoty, gdzie miejsce odwołanego w październiku Wojciecha Wardackiego zajął Tomasz Hinc, powołanie nowego prezesa BOŚ, a także łączona wymiana prezesów PGNiG i Grupy Lotos. W PGNiG, po październikowej rezygnacji Jerzego Kwiecińskiego (co komentowano jako pokłosie konfliktu z potężnym szefem PKN Orlen), prezesem został dotychczasowy szef Grupy Lotos Paweł Jan Majewski, zwalniając fotel, który przejęła dotychczasowa wiceprezes ds. finansowych Zofia Paryła.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wyniki kwartalne papierniczo-celulozowej grupy po raz kolejny wypadły poniżej oczekiwań wywołując gwałtowną reakcję rynku.
Dziś akcje Orlenu są wyceniane niżej niż wczoraj. To efekt korekty kursu o wartość dywidendy. Notowania już zaczęły odbijać.
Producent nie może ostatnio narzekać na brak nowych zleceń, wśród których istotną część stanowią zamówienia na rzecz sił zbrojnych.
Firma Oponiarska Dębica zdecydowała o ograniczeniu produkcji opon w pozostałej części 2025 roku, co jest związane z ograniczeniem wielkości zamówień przez firmę Goodyear.
Potencjalne zawieszenie broni w Ukrainie może osłabić zainteresowanie spółkami realizującymi dostawy dla sił zbrojnych. Akcje niektórych z nich już tracą.
Zarząd koncentruje się na zwiększaniu wykorzystania zdolności przetwórczych, zwłaszcza, że do użytku będą oddawane kolejne instalacje. Ponadto chce zakończyć już ogłoszoną akwizycję i kontynuować rozmowy o nowych przejęciach.