Kurs Rottnerosa w trakcie czwartkowej sesji zniżkował nawet o 8 proc. Z kolei notowane w Warszawie walory Arctica traciły ponad 7 proc., czemu towarzyszyły dużo wyższe niż zwykle obroty. – Strata EBIT w IV kwartale jest ponad dwa razy większa od naszych oczekiwań, na co wpłynęła wyraźnie niższa średnia cena sprzedaży celulozy (efekt miksu i niekorzystnego USD/SEK). Niemniej od drugiej połowy listopada na rynku celulozy widać duże zmiany. Ceny NBSK wzrosły o ok. 90 USD/t do 930 USD/t w lutym, a od stycznia korona jest nieco słabsza do dolara. Liczymy więc, że trendy wynikowe w 2021 r. się odwrócą: silniejszy wynik będzie w celulozie i słabszy w papierze – uważa Krystian Brymora z DM BDM.
Wpływ biznesu celulozowego na sytuację finansową grupy Arctic Paper jest dość ograniczony, bo za większość jej przychodów odpowiada produkcja papieru. Kluczowe znaczenie dla rentowności tego biznesu mają ceny celulozy liściastej. Notowania tego podstawowego surowca, będącego głównym składnikiem kosztów papierniczej grupy, od dłuższego czasu utrzymują się na niskim poziomie.
W 2020 r. Rottneros – spółka zależna Arctic Paper – zanotowała 50 mln koron szwedzkich (21 mln zł) straty netto wobec 194 mln SEK zysku rok wcześniej. Wynik EBITDA obniżył się o prawie 80 proc., osiągając 77 mln SEK (33 mln zł). Przychody ze sprzedaży wyniosły 2,1 mld SEK (887 mln zł) i były o ponad 12 proc. niższe niż rok wcześniej. Arctic Paper raport za 2020 r. poda 16 marca. JIM