– To był dobry rok dla Holdingu pod względem wyników i ich struktury, jak i osiągniętych celów biznesowych. Ale był to trudny rok, bo uczyliśmy się, jak w ciężkich warunkach gospodarczych zarabiać na Wschodzie. Cele biznesowe zostały osiągnięte, a każda spółka przynosi zyski. Szczególnie cieszy IV kwartał. Wyniki wypracowane w 2016 r., a szczególnie w ostatnim kwartale, powinny mieć charakter powtarzalny. Ale należy pamiętać o potencjalnym wpływie zdarzeń sezonowych na wyniki poszczególnych kwartałów – mówi Piotr Kaczmarek, prezes Getin Holdingu. Grupa w 2016 r. miała 259 mln zł zysku netto, o 104 proc. więcej niż w 2015 r.

Zdaniem prezesa najtrudniejszym rynkiem była Rosja: nieudana próba sprzedaży Carcade i sytuacja makroekonomiczna wpłynęły na ograniczenie dostępu do finansowania. – Zmniejszyliśmy skalę działania, ścięliśmy koszty. Od początku II półrocza Carcade zaczęła się rozpędzać, a IV kwartał był już naprawdę dobry i dający nadzieję trwałej poprawy. Pewnym ryzykiem może być jakość portfela w przypadku pogorszenia się sytuacji gospodarczej na rynku lokalnym – dodaje. Na Białorusi sytuacja ekonomiczna wciąż jest trudna, a celem jest zachowanie dochodowości bez zwiększania ekspozycji na rynku. Bank skupia się na maksymalnym uproszczeniu modelu biznesowego i utrzymaniu ryzyka pod kontrolą. Na Ukrainie również skupia się na dochodowości, nie rozwijając mocno działalności, ale przechodzi z modelu banku monoproduktowego do uniwersalnego. – To niewielki bank z wielkim potencjałem, ale przed szybkim rozwojem wstrzymuje nas potencjalne ryzyko geopolityczne – mówi Kaczmarek.

Największy potencjał widzi w Rumunii, gdzie bank szybko uzyskał powtarzalną dochodowość. – Pomogła nam w tym dobra sytuacja makroekonomiczna. Będziemy kontynuować dynamiczny rozwój w tym kraju, dlatego po zasileniu banku kilkunastoma milionami złotych w tym roku rozważamy dalsze wsparcie kapitałowe. Nie wykluczamy także emisji długu na rynku lokalnym – dodaje.