Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.08.2018 05:00 Publikacja: 02.08.2018 05:00
Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka
– Jesteśmy dobrze zróżnicowani i to pozwala nam na większą niezależność w stosunku do otoczenia rynkowego. Będziemy dążyć do dalszej dywersyfikacji. Celem jest utrzymanie średnio rocznego wzrostu przychodów na poziomie 7 proc. Mamy także determinację, aby utrzymać dyscyplinę kosztową – mówi Jacek Fotek, wiceprezes GPW.
Sprzedaż udziałów w Aquis Exchange to jednak nie tylko jednorazowy zastrzyk gotówki. Operacja ta może mieć znaczenie dla akcjonariuszy GPW w nieco dłuższym okresie. Przedstawiciele giełdy podkreślają bowiem, że wpływy z tej transakcji powinny znaleźć odzwierciedlenie podczas dyskusji o dywidendzie operatora. – Z punktu widzenia zarządu i zobowiązań pod względem wielkości wypłacanej dywidendy transakcja sprzedaży udziałów w Aquis Exchange będzie wpływała na wysokość dywidendy – twierdzi Jacek Fotek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Indeksy warszawskiej giełdy zakończyły tydzień mocnym akcentem. WIG20 ustanowił nowy rekord hossy. Na rynku maklerskim nadal rozpycha się XTB. Inwestorzy rzucili się z kolei na akcje firmy Toya.
Kurs akcji największego polskiego ubezpieczyciela na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych przebił w piątek w ciągu dnia poziom 62 zł. To rekord w historii notowań PZU.
W czwartek indeksy warszawskiej giełdy znów zaświeciły na zielono. Nie wszyscy jednak mieli udany dzień. Mocno taniały m.in. akcje Asbisu czy też Budimeksu.
RPP ścięła koszty pożyczania o 0,5 pkt proc. Dla posiadaczy kredytów mieszkaniowych oznacza to spadek miesięcznych obciążeń o ok. 4,7–7,6 proc.
Wyzwania przed branżą to m.in. rola w finansowaniu gospodarki, transformacji energetycznej i rozwoju firm, a także obciążenia regulacyjne i podatkowe.
Środa na rynku stała głównie pod znakiem oczekiwania na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Te ostatecznie zostały obniżone o 50 pkt. Na GPW mieliśmy z kolei rekordową wycenę firmy Creotech i Rafamet który wciąż rozpala emocje.
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego, prezesa NBP do grona osób, które ujawniły się z poparciem dla Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich było właściwie tylko kwestią czasu. Dobrze zaplanowanego czasu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas