Andrzej Stec: Na co mogą liczyć inwestorzy? Co w ich przypadku zmieni przyjęta we wtorek przez rząd Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego?
Jerzy Kwieciński: Jedną z naczelnych zasad przyświecających pracom nad Strategią było odpowiednie połączenie polityki rozwoju rynku z polityką wzmocnienia bezpieczeństwa inwestorów indywidualnych. W praktyce oznacza to, że chcemy na przykład, żeby inwestorzy mieli większe możliwości inwestycyjne i dostęp do szerszej gamy produktów, w tym do takich, które cieszą się powodzeniem na rynkach zagranicznych. Ufamy, że wiele spośród 90 działań przewidzianych w Strategii zachęci do wejścia na giełdę nowych emitentów, co zwiększyłoby możliwości inwestycyjne inwestorów. Mówiąc o bezpieczeństwie, zależy nam nie tylko na zwiększeniu roli szeroko pojętej edukacji finansowej, ale również na działaniach szybszych i łatwiejszych do wdrożenia, na przykład na wprowadzeniu obowiązku nagrywania rozmów przy okazji świadczenia usługi doradztwa inwestycyjnego, co zresztą jest już przewidziane w jednym z rządowych projektów ustaw. Jeżeli natomiast chodzi o inwestorów instytucjonalnych, to widzimy potrzebę ustanowienia w prawie nowego funduszu inwestycyjnego, który byłby bardziej zrozumiały z punktu widzenia inwestorów zagranicznych. Dużym zainteresowaniem na pewno cieszą się również zapowiedziane zmiany podatkowe. W Strategii znajduje się na przykład zapis o obniżeniu do 9 proc. podatku od dywidend w przypadku inwestycji długoterminowych, co ma na celu zachęcenie do oszczędzania długoterminowego. Chcemy również umożliwić podatkową kompensację zysków i strat dla inwestycji w fundusze inwestycyjne.
Co zyskają emitenci akcji i obligacji?
Warto zwrócić uwagę na wszystkie kwestie związane z usprawnianiem procedur administracyjnych, między innymi tych dotyczących terminów zatwierdzania przez krajowy organ nadzoru prospektów emisyjnych. Wejście na giełdę jest jedną z najważniejszych decyzji biznesowych, jakie podejmuje przedsiębiorstwo, wymagającą sporego nakładu pracy i środków. Należy więc dążyć do tego, aby zatwierdzenie prospektu było możliwie szybkie. Istotna jest również edukacja w rozumieniu jasnego informowania emitentów o ich prawach i obowiązkach przez KNF i GPW. Wierzymy, że edukacja finansowa powinna zostać również skierowana do polskich rozwijających się spółek, które jak dotąd nie rozważały finansowania przez rynek kapitałowy. Nie można oczywiście zapominać o propozycjach w zakresie opodatkowania, które przewidują przykładowo możliwość tak zwanego ukosztowienia wydatków poniesionych przez spółki na przeprowadzenie IPO czy zwolnienia podatkowego obligacji rozwojowych, które – mamy taką nadzieję – pozwolą na większe finansowanie tak dużych potrzeb infrastrukturalnych w naszym kraju. Wreszcie dużym problemem, który jest często wymieniany przez emitentów są rosnące obowiązki wynikające z nowych przepisów prawa, między innymi z rozporządzenia MAR. W tym zakresie zdecydowanie potrzebny jest większy lobbing polskich podmiotów w Brukseli oraz działanie jeszcze na etapie tworzenia przepisów europejskich.
Kto i jak będzie odpowiadał za wdrożenie i realizację strategii?