Dozwolone ryzyko gospodarcze w czasach pandemii

W Polsce problematyka tzw. dozwolonego ryzyka gospodarczego stanowi, niestety, głównie przedmiot zainteresowania prawa karnego.

Publikacja: 21.04.2020 05:00

prof. Marek Wierzbowski, partner w kancelarii Prof. Wierzbowski i Partnerzy

prof. Marek Wierzbowski, partner w kancelarii Prof. Wierzbowski i Partnerzy

Foto: materiały prasowe

Iwona Gębusia, Kancelaria Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy

Iwona Gębusia, Kancelaria Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy

Zagrożenie epidemiczne spowodowane koronawirusem wymaga od członków zarządów wielu trudnych decyzji, co rodzi obawy o zakres odpowiedzialności cywilnej menedżerów.

W ostatnim okresie wzrosły składki przewidziane w umowach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej członków władz spółek (tzw. polisy D&O). Ta tendencja stanowi odpowiedź na intensyfikujące się ryzyko gospodarczo i popyt korporacji zainteresowanych tym produktem ubezpieczeniowym.

Działanie w ramach dozwolonego ryzyka gospodarczego, w określonych przypadkach pozwala decydentom spółki na uniknięcie odpowiedzialności.

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że w proces podejmowania decyzji biznesowych wpisana jest ocena i ponoszenie ryzyka gospodarczego. Z jednej strony niedoszacowanie ryzyka gospodarczego wiąże się z prawdopodobieństwem narażenia spółki na straty bądź nawet doprowadzenia do jej niewypłacalności. Z drugiej strony natomiast, zbyt asekuracyjne zachowania menedżerów osłabiają zdolność korporacji do wypracowania zysków i tym samym godzą w jej rentowność i konkurencyjność. Dlatego też zadaniem systemu prawnego powinno być pogodzenie dwóch rozbieżnych wartości, tj. po pierwsze – zapewnienie spółce ochrony przed nadużyciami oraz niestarannym i nielojalnym sprawowaniem mandatu przez członków zarządu, po drugie zaś – stworzenie menedżerom „bezpiecznej przystani" (ang. safe harbour), służącej jako tarcza przed odpowiedzialnością wynikającą z podjęcia obiektywnie uzasadnionych, choć ryzykownych, decyzji gospodarczych.

W niektórych obcych porządkach prawnych funkcję kompromisu pomiędzy ochroną interesu spółki i bezpieczeństwem członków zarządu pełni zasada biznesowej oceny sytuacji (ang. business judgement rule). Powyższa reguła została wypracowana w dorobku amerykańskim. W myśl zasady biznesowej oceny sytuacji funkcjonariusz nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za skutki podjętych przez niego decyzji gospodarczych, które ex post okazały się błędne i szkodliwe dla spółki, jeżeli dołożył należytej staranności, przejawiającej się w szczególności w pozyskaniu informacji istotnych do podjęcia decyzji i oceny związanego z nią ryzyka, oraz dodatkowo kierował się racjonalnie pojmowanym interesem spółki i nie działał w sytuacji naznaczonej konfliktem interesów.

Z kolei w prawie polskim problematyka tzw. dozwolonego ryzyka gospodarczego stanowi niestety głównie przedmiot zainteresowania prawa karnego (art. 296–309 kodeksu karnego). Przyjmuje się, iż tzw. dozwolone ryzyko gospodarcze mieści się w zachowaniu zgodnym z prawem. Z kolei nadmierne ryzyko wyraża się w przekroczeniu granic dopuszczalnego ryzyka.

Pomimo braku wyraźnej regulacji, należy opowiedzieć się za dopuszczalnością podejmowania przez członków zarządu uzasadnionego ryzyka gospodarczego. Kryteria oceny, jakie należy wziąć pod uwagę przy szacowaniu ryzyka są następujące: 1) uzyskanie możliwie wszechstronnych i obiektywnych informacji o okolicznościach istotnych w podjęciu decyzji, w tym dotyczących wariantów alternatywnych; 2) zgodność danego działania z celem i interesem konkretnej spółki; 3) dokonanie rozsądnego osądu przez członka zarządu odnośnie do przewidywalnego poziomu ryzyka i spójności danej decyzji biznesowej z interesem spółki; 4) brak konfliktu interesów między interesem członka zarządu a interesem spółki.

W aktualnej sytuacji związanej z pandemią dopuszczalne ryzyko należy ocenić w szczególności z uwzględnieniem warunków makroekonomicznych, indywidualnych czynników specyficznych dla danej spółki, jej otoczenia konkurencyjnego oraz sytuacji, w jakiej działał odnośny funkcjonariusz.

Przy dokonywaniu oceny prawnej nie chodzi o wartościowanie, czy zarząd mógł podjąć decyzję lepszą, ale czy według obiektywnych mierników staranności, nawiązującej do trudnej sytuacji sanitarnej oraz makroekonomicznej, podjęta decyzja była uzasadniona ekonomicznie. Obawy przed odpowiedzialnością nie powinny skutkować brakiem decyzji w sytuacjach, gdy były one potrzebne.

Felietony
Nowe spółki a nowe emisje
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Felietony
Pułapka samozadowolenia
Felietony
Nowe obowiązki i nowe wątki w transakcjach M&A
Felietony
Porozmawiaj ze mną, a powiem ci, kim jesteś
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Felietony
Nowe rozdanie na parkietach?
Felietony
Starzejąca się giełda