Taksonomia #3: analiza i ocena

W poprzednich tekstach opisałem, jak będzie funkcjonowała unijna taksonomia działalności zrównoważonej środowiskowo, jak będą przepływały dane między spółkami i funduszami oraz do czego fundusze będą te informacje wykorzystywały.

Publikacja: 03.09.2020 05:00

Piotr Biernacki, wiceprezes zarządu, SEG prezes, Fundacja Standardów Raportowania

Piotr Biernacki, wiceprezes zarządu, SEG prezes, Fundacja Standardów Raportowania

Foto: materiały prasowe

Zakończyłem konstatacją, że jedynym sensownym rozwiązaniem dla każdej spółki jest solidne przygotowanie się do policzenia, jaki odsetek jej przychodów i CAPEX-u jest zgodny z taksonomią. Dziś rozwinę ten temat.

Pierwszym krokiem jest ustalenie, jaką działalność prowadzi spółka. Pozornie wydaje się to proste, w praktyce sprowadza się do szczegółowej analizy produktów wytwarzanych i usług świadczonych przez spółkę i porównywania ich z klasyfikacją zawartą w taksonomii. Opiera się ona na typologii NACE (Statystyczna klasyfikacja działalności gospodarczej we Wspólnocie Europejskiej), ale w wielu przypadkach taksonomia dodaje do tej klasyfikacji uzupełniające opisy i wyjaśnienia. Gdy wiemy dokładnie, do jakich grup NACE pasują nasze przychody, możemy zacząć badać, czy spełniają one określone w taksonomii kryteria.

Jednak już na tym pierwszym etapie mogą się pojawić problemy. Taksonomia opublikowana w formie ostatecznego projektu w marcu 2020 r. obejmuje część działalności należącej do kilku makrosektorów NACE. Autorzy taksonomii podjęli decyzję, by w pierwszej kolejności zająć się tymi rodzajami działalności, które łącznie przyczyniają się do ponad 90 proc. emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Może więc okazać się, że nie odnajdziemy działalności prowadzonej przez naszą spółkę w taksonomii lub nie dopasujemy do taksonomii 100 proc. naszych przychodów.

Jeśli prawidłowo zidentyfikowaliśmy prowadzoną przez nas działalność i odnaleźliśmy ją w taksonomii, możemy przejść do kolejnego etapu. Weryfikujemy, czy działalność jest prowadzona w sposób spełniający kryteria istotnego przyczyniania się do realizacji pierwszego z celów określonych w rozporządzeniu, czyli do powstrzymywania zmian klimatu. W przypadku niektórych rodzajów działalności sprowadza się to do porównania określonych parametrów naszej działalności z parametrami brzegowymi wskazanymi w taksonomii. Zwykle będziemy musieli w tym celu zebrać i policzyć odpowiednie dane, np. dotyczące zużycia energii lub emisji gazów cieplarnianych. Jeśli ten sam produkt wytwarzamy w dwóch różnych zakładach albo na dwóch liniach produkcyjnych, to odpowiednie obliczenia będziemy musieli wykonać dla każdej z nich, bo wyniki mogą się różnić. W przypadku wielu rodzajów działalności nie wystarczy porównanie z pojedynczym kryterium, lecz z całym ich zestawem składającym się z kryteriów ilościowych i jakościowych.

W toku analiz może okazać się, że nasza działalność nie spełnia bezpośrednio kryterium przyczyniania się w istotny sposób do powstrzymywania zmian klimatu. Nie wszystko jednak stracone, bo być może działalność ta jest tzw. działalnością wspomagającą. Dobrym jej przykładem jest wytwarzanie turbin do elektrowni wiatrowych. Samo w sobie wymaga wielu surowców, energii i wiąże się z emitowaniem gazów cieplarnianych, ale pośrednio służy dekarbonizacji sektora energetycznego, a więc przeciwdziałaniu zmianom klimatu. To, czy działalność ma charakter wspomagający, jest oczywiście określone odpowiednimi zestawami kryteriów i parametrów.

Jeśli ustalimy, że nasza działalność przyczynia się istotnie do realizacji pierwszego celu, wówczas możemy przejść do kolejnego etapu, czyli sprawdzić, czy nie szkodzi ona istotnie realizacji żadnego z pozostałych pięciu celów. Jak łatwo można się domyślić, oznacza to porównywanie parametrów naszej działalności z odpowiednimi pięcioma zestawami kryteriów opisanymi w taksonomii. A gdy to już zrobimy... zaczynamy od początku, tym razem sprawdzając, czy nasza działalność przyczynia się istotnie do realizacji drugiego celu (adaptacja do zmian klimatu) i jednocześnie nie szkodzi istotnie celom nr 1 oraz 3–6.

Taki cykl realizujemy dwukrotnie, bo dziś taksonomia ma szczegółowo ustalone kryteria istotnego przyczyniania się do realizacji dwóch pierwszych celów, tych związanych ze zmianami klimatu. W kolejnych latach zostanie ona rozbudowana o kryteria dotyczące pozostałych czterech celów i wówczas cykl będziemy powtarzali sześciokrotnie.

Wreszcie możemy przejść do ostatniego etapu, czyli weryfikacji stosowanych procedur należytej staranności w zakresie przestrzegania określonego katalogu praw człowieka. Nie chodzi tu o popularne dziś wśród spółek oświadczenie, że prawa człowieka są dla nich ważne, lecz o wdrożenie m.in. wytycznych OECD dla przedsiębiorstw wielonarodowych i wytycznych ONZ dotyczących biznesu i praw człowieka. Ich w miarę dokładny opis zająłby kolejne kilka felietonów, więc tu ograniczę się do przypomnienia, że wiążą się one z zapewnieniem przestrzegania precyzyjnie zdefiniowanego katalogu praw człowieka nie tylko w samej spółce i jej grupie kapitałowej, ale w wielu przypadkach także w łańcuchu dostaw lub w całym łańcuchu wartości.

Opisałem powyżej główne elementy procesu badania zgodności spółki z taksonomią. To jednak nie koniec pracy, jaki jest do wykonania, ale o kolejnych działaniach napiszę za tydzień.

Felietony
Tantiemy – sztuka zarabiania na cudzej kreatywności
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Felietony
Najgorętsza dekada od wojny
Felietony
Ślimacze tempo transpozycji
Felietony
Deregulacja? To nie takie proste
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Felietony
Omnibus – zamrażanie czasu
Felietony
Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów