Jak się nie stać dinozaurem?

Czasy, gdy temat zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstwa był domeną głównie działów komunikacji i programów CSR, już się skończyły. Pytanie, czy mierzyć i niwelować nasz wpływ na otoczenie, jest już nieaktualne. Obecnie pytanie brzmi raczej, jak to robić i jak szybko wprowadzać zmiany?

Publikacja: 01.12.2020 05:00

Piotr Dmuchowski Head of Global Markets & Treasurer Poland, HSBC

Piotr Dmuchowski Head of Global Markets & Treasurer Poland, HSBC

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Na temat zrównoważonego rozwoju ostatnimi czasy dużo się mówi, a rozmowy powoli przekładają się na konkretne decyzje polityczne i biznesowe. Kolejne państwa i przedsiębiorstwa ogłaszają plany osiągnięcia naturalności klimatycznej. Tworzy się strategie transformacji energetycznej czy plany zmniejszenia użycia tworzyw sztucznych. Jeżeli ktoś uważa, że te tematy nie dotyczą jego działalności, jest w błędzie, a czas na podjęcie konkretnych decyzji dość szybko mu ucieka. Zagadnienie zrównoważonego rozwoju schodzi bowiem coraz niżej.

Unia wspiera zielone

Po pierwsze, zrównoważony rozwój stał się jednym z priorytetów Unii Europejskiej. Zielony ład, czyli nowa strategia rozwoju Unii, wprost stawia zrównoważony rozwój w centrum wspólnotowej polityki. Spółka prowadząca działalność o niewystarczającym stopniu zrównoważania może zostać pozbawiona dostępu do jakichkolwiek środków z funduszy unijnych w nowej perspektywie budżetowej. Co to jednak oznacza, że prowadzimy działalność o niewystarczającym stopniu zrównoważania?

Tu należy powiedzieć kilka słów o taksonomii. Wprowadza ona bowiem jednolity sposób oceny zrównoważenia działalności podmiotów prawnych na terenie Unii Europejskiej. Już niedługo będziemy mogli w związku z tym usłyszeć, że jakiś projekt czy aktywność przedsiębiorstwa są zgodne w 59 czy 52 proc. z taksonomią. Taki uniwersalny system ułatwi ocenę i podejmowanie decyzji nie tylko przez unijną administrację, ale również przez... fundusze, banki czy ubezpieczycieli. To właśnie branża finansowa postulowała ujednolicenie zasad i wprowadzenie jasnego systemu. Podmioty z branży finansowej od lat coraz mocniej interesowały się tym, w jaki sposób wykorzystywane są ich środki i czy na przykład nie pogłębiają kryzysu klimatycznego.

Odcięte finansowanie i stracone kontrakty

W związku z tym niezrównoważony biznes, lub nawet taki, który nie jest w stanie określić stopnia swojej zgodności z taksonomią, może mieć problem z pozyskaniem finansowania, i to nie tylko unijnego. Już niedługo na przykład fundusze będą określać, jaką zgodność z taksonomią mają mieć spółki, żeby ich akcje mogły znaleźć się w ich portfelu. Z czasem kryteria mogą się zaostrzać, a liczba podmiotów zainteresowanych użyciem taksonomii zwiększać. Nietrudno wyobrazić sobie sytuacje, gdy czyjś wniosek kredytowy zostaje odrzucony właśnie z powodu niezgodności celu z taksonomią. Na tym tle może być również wyłączony z łańcucha dostaw jednego z partnerów biznesowych i stracić kontrakt. Spółki, które będą potrafiły z kolei zrównoważyć skutki swojej działalności, będą miały dostęp do finansowania na atrakcyjniejszych warunkach, dotacji unijnych czy niektórych kontaktów. Zdobędą w związku z tym przewagę konkurencyjną.

To nie sezonowa moda

Pamiętać przy tym należy, że te wszystkie deklaracje i akty prawne nie są spowodowane jakąś nagłą modą. Tego zjawiska nie da się przeczekać. Od instytucji finansowych z jednej strony klienci oczekują uwzględnienia czynników społecznych i środowiskowych, z drugiej takie działanie leży po prostu w ich interesie.

W HSBC mamy duże doświadczenie we wspieraniu przejścia na gospodarkę niskoemisyjną. Mając świadomość, że osiągnięcie celu porozumienia paryskiego będzie wymagało dodatkowego wysiłku, i to w szybkim tempie, planujemy wykorzystać naszą skalę i globalny zasięg, aby przyspieszyć przejście do zerowej emisji netto. Grupa HSBC ogłosiła niedawno, że dostosujemy nasz portfel finansowanych emisji do celu porozumienia paryskiego tak, aby osiągnąć zero netto do 2050 r. Naszą ambicją jest wspieranie klientów w ich transformacji finansowaniem i inwestycjami w wysokości od 750 mld do 1 bln USD w ciągu najbliższych dziesięciu lat. W naszych własnych działaniach i łańcuchu dostaw dążymy do osiągnięcia zerowej wartości netto do 2030 r.

Liderzy wybierają

Sytuację obecną rozumieją również liderzy biznesowi na całym świecie. W ostatnim badaniu przeprowadzonym przez Kantar na zlecenie HSBC zarządzający przedsiębiorstwami z 14 różnych krajów i terytoriów zostali zapytani, jak zamierzają przygotować swoje firmy na zawirowania podobne do pandemii. Jakie zmiany wprowadzą w nadchodzących latach, żeby uczynić je bardziej odpornymi? Wyniki tego badania zostały opublikowane w ostatnim HSBC Navigator Report. Wśród odpowiedzi pojawiły się wyraźne trendy, a jednym z nich było właśnie mocne zainteresowanie zrównoważaniem swojej działalności. Ponad 90 proc. zarządzających firmami zgadza się ze stwierdzeniem, że konieczność zweryfikowania lub przeglądu ich dotychczasowych sposobów działania pozwoliłaby im odbudować firmę na stabilniejszych środowiskowo fundamentach. Prawie jednogłośnie przyznają, że jest to dla nich zagadnienie o charakterze priorytetowym.

Większość firm odczuwa również nacisk na zrównoważenie swojej działalności. 43 proc. dyrektorów twierdzi, że wymagają tego od nich ich klienci. 38 proc. stwierdzało, że wymuszają na nich to regulacje prawne, a 32 proc., że ich właśni pracownicy. Widzimy więc, że oczekiwanie bycia zrównoważonym pochodzi zarówno z otoczenia zewnętrznego, jak i z wnętrza organizacji. Jeśli jeszcze ktoś nie odczuwa tej presji, to nie znaczy, że niedługo nie zacznie jej doświadczać. Może ona pochodzić ze strony regulatora, klientów, partnerów biznesowych, instytucji finansowych czy własnego zespołu. Jeżeli ktoś nie chce stać się niezrównoważonym dinozaurem, który powoli traci możliwość konkurowania z innymi podmiotami ze swojej branży, to powinien podjąć konkretne działania już teraz.

Felietony
Pora obudzić potencjał
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie
Felietony
Przyszłość płatności bankowych w Polsce