W 2016 r. kontrolowana przez Zygmunta Solorza-Żaka grupa wydała na ten cel łącznie 127 mln zł w porównaniu z 418 mln zł w 2015 r. Wskaźnik długu netto do EBITDA (świadczący o kondycji finansowej spółki) na koniec grudnia spadł do poziomu 1,0, czyli o 0,77 pkt proc. wobec końca 2015 r.
„Obecny czas jest daleki od komfortu dla konwencjonalnych wytwórców energii elektrycznej. (...) Doświadczamy zarówno zmian w obszarze technologii wytwarzania, jak i zmian legislacyjno-prawnych kształtujących przyszły model rynku energetycznego" – napisał prezes ZE PAK Adam Kłapszta w liście do akcjonariuszy przy okazji publikacji raportu rocznego za 2016 rok.
W ocenie spółki niepewność rynkowa nie zachęca dziś do kapitałochłonnych inwestycji. Sytuację może zmienić wprowadzenie tzw. rynku mocy, czyli dopłat za gotowość do wytwarzania.
W tym kontekście PAK analizuje potrzeby modernizacji floty wytwórczej do nowych wymogów środowiskowych (tzw. konkluzji BAT). Analizie poddana została także modernizacja bloków w elektrowni Pątnów. Spółka zastanawia się na razie, na ile nowe regulacje prawne wdrożenia rynku mocy i realizacja programu utrzymania w ruchu bloków 200 MW zapewnią opłacalność tych inwestycji. Takie samo podejście widać w stosunku do ewentualnej budowy bloku gazowo-parowego elektrowni Adamów – projektu wcześniej zawieszonego przez grupę.
Elementem planu inwestycyjnego niezmiennie jest natomiast budowa bloku na gaz w Koninie. Jednak zaznaczono, że projekt będzie realizowany tylko przy warunkach gwarantujących pozytywny wpływ na wartość spółki.