Przyłączona w całej Europie w ubiegłym roku moc morskich turbin wiatrowych była porównywalna do tej, jaką dałaby planowana w Polsce elektrownia jądrowa.
Efekt spadku cen
Wiatraki zaczęły się kręcić dwa–trzy lata od ostatecznej decyzji inwestycyjnej.
– Dla zainstalowanych w 2017 r. mocy w wietrze morskim decyzje podejmowano je w latach 2014–2015. Z kolei zainwestowane w ubiegłym roku w kolejne projekty 7,5 mld euro (dla 2,5 tys. MW) zaczną działać w 2019 r. – zauważa Andrew Canning, rzecznik prasowy europejskiego stowarzyszenia branży WindEurope.
W 2018 r. jest szansa na kolejny rekord. WindEurpe oczekuje postawienia kolejnych 3,3 tys. MW. Pod koniec tego roku w całej Europie potencjał morskich wiatraków przekroczyć więc może 19 tys. MW.
Tak szybki przyrost to efekt dynamicznego spadku kosztów produkcji energii z morskich turbin. Jest on porównywalny z obserwowanymi w ostatnich latach topniejącymi kosztami produkcji z wiatraków na lądzie i farm słonecznych.