Małe reaktory w Polsce szybciej niż wielkie bloki

Amerykanie robią postępy w pozyskiwaniu licencji na mały reaktor, który chcą budować także w Polsce.

Publikacja: 26.02.2021 05:07

GE Hitachi chce uruchomić pierwszy komercyjny mały reaktor BWRX-300 do końca tej dekady. W Polsce tę

GE Hitachi chce uruchomić pierwszy komercyjny mały reaktor BWRX-300 do końca tej dekady. W Polsce tę technologię chce wdrożyć grupa Synthos.

Foto: materiały prasowe

 

W tle walki o wielki kontrakt na dostawę technologii dla pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce amerykański GE Hitachi Nuclear Energy (GEH) robi kolejne postępy w kierunku uzyskania licencji na mały reaktor modułowy SMR. Spółka pochwaliła się właśnie pozyskaniem kolejnych raportów licencyjnych na rodzimym rynku. – Raporty te dotyczą najważniejszych innowacyjnych cech konstrukcyjnych reaktora BWRX-300. To dodatkowo przyspieszy komercjalizację reaktora, nad którym pracujemy. Pierwszą instalację chcemy uruchomić jeszcze w tej dekadzie – zapowiedział Jon Ball, wiceprezes ds. produktów jądrowych GEH.

Polska współpraca

Pierwsze małe reaktory mają ruszyć w USA i Kanadzie, ale zaraz po tym mogą trafić do Polski. – Przewidujemy, że pierwszy reaktor zostanie zbudowany w Ameryce Północnej, a wkrótce potem może zostać wdrożony w Polsce – mówi nam Jon Allen, odpowiedzialny za komunikację w GEH.

Należąca do biznesmena Michała Sołowowa grupa Synthos już na początku 2019 r., jako pierwsza prywatna firma na świecie, rozpoczęła rozmowy z GEH w sprawie budowy elektrowni jądrowej na bazie małych reaktorów w Polsce. Spółka pod koniec 2020 r. rozpoczęła już w tej sprawie dialog regulacyjny z Państwową Agencją Atomistyki. Na początek przedstawiła Agencji propozycję zakresu opinii ogólnej w sprawie rozwiązań organizacyjno-technicznych małego reaktora BWRX-300. To pierwszy krok w rozpoczęciu procedury poprzedzającej proces regulacyjny dotyczący planowanej budowy elektrowni atomowej w Polsce.

Według Michała Sołowowa olbrzymie bloki jądrowe, które mogą być realizowane i finansowane wyłącznie przez państwo, i to z różnym skutkiem, to już historia. – Nikt już w ten sposób nie będzie zarządzał energetyką. Przyszłością są małe reaktory SMR. Pozwalają na prowadzenie szybkiego procesu inwestycyjnego, współpracę państw z prywatnymi inwestorami i na lokowanie takich elektrowni w pobliżu konsumenta – przekonywa biznesmen w ostatnim wywiadzie dla „Parkietu".

Międzynarodowy wyścig

Polski rząd stawia tymczasem tylko na duże bloki, a w sprawie dostaw technologii rozmawia z francuskim EDF, koreańskim KHNP i amerykańskim Westinghouse. Spekuluje się, że największe szanse na kontrakt mają Amerykanie. – Westinghouse współpracuje z zainteresowanymi stronami na całym świecie, w tym w Polsce. Wdrożenie sprawdzonej technologii reaktora AP1000 może pomóc Polsce w realizacji strategii energetycznej, zapewnić bezpieczną, czystą, wolną od emisji CO2 energię i przynieść atrakcyjne opcje finansowania w wyniku wykorzystania technologii amerykańskiej – informuje nas Sarah Cassella, odpowiedzialna za komunikację w Westinghouse.

Polski rząd przewiduje, że pierwszy duży blok jądrowy ruszy w 2033 r.

Energetyka
Spółka Michała Sołowowa będzie rozwijać mały atom na Słowacji i na Węgrzech
Energetyka
Złe praktyki legislacyjne
Energetyka
Mała strategia już gotowa
Energetyka
Rosną bolączki operatorów z instalacjami OZE
Energetyka
PGE spisuje na straty miliardy złotych. To koszty głównie energetyki węglowej
Energetyka
Łatwiej z OZE i rachunkami za prąd. Rewolucji jednak nie będzie