Są przesłanki, żeby rynek IPO wreszcie zaczął rosnąć

2023 zapisał się w globalnych statystykach jako kolejny już z rzędu rok spadku liczby i wartości ofert pierwotnych. Jest szansa, że w 2024 r. ten negatywny trend zostanie przełamany. Otoczenie zachęca, ale czynników ryzyka też nie brakuje.

Publikacja: 17.01.2024 06:00

Są przesłanki, żeby rynek IPO wreszcie zaczął rosnąć

Foto: Adobestock

W 2023 r. liczba IPO spadła na świecie o 8 proc., do 1298, a łączne wpływy z tego tytułu o 33 proc., do 123,2 mld USD – wynika z najnowszego raportu firmy doradczej EY. Statystyki dla GPW wpisują się w ten kiepski obraz: na rynku głównym naszego parkietu zadebiutowało tylko dziesięć firm, w tym aż dziewięć przeniosło się z NewConnect. Jedyną nową spółką był Murapol.

Regionalne różnice

Choć w ujęciu globalnym w 2023 r. liczba debiutów oraz wartość IPO spadła, to w obu Amerykach odnotowano wzrost odpowiednio o 15 proc. oraz 155 proc. Gorzej wyglądają statystyki dla Dalekiego Wschodu: w regionie Azji i Pacyfiku liczby te spadły o 18 proc. oraz 44 proc. Kiepsko w porównaniu z latami poprzednimi wypadały m.in. Chiny.

Natomiast dane dla obszaru EMEIA (Europa, Bliski Wschód, Indie i Afryka) są niejednoznaczne: wprawdzie liczba nowych ofert publicznych wzrosła w 2023 r. o 7 proc., ale wpływy z nich spadły o 39 proc.

Negatywny wpływ na zeszłoroczne statystyki miała restrykcyjna polityka pieniężna, realizowana m.in. w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Utrafić w dobry moment

EY podkreśla, że fala dużych debiutów, które pojawiły się na globalnych rynkach kapitałowych we wrześniu 2023 r., przyniosła niezadawalające wyniki, odzwierciedlając tym samym utrzymujące się niedopasowanie oczekiwań w zakresie wyceny akcji pomiędzy emitentami a inwestorami. Skłoniło to niektóre firmy do przełożenia terminu IPO. Szczególnie, że otoczenie makroekonomiczne też za tym przemawiało.

Globalna inflacja znacznie spadła dopiero w ostatnich miesiącach, a więc oczekiwanie na obniżki stóp procentowych może zachęcić inwestorów do inicjowania ofert w 2024 r. – Zainteresowanie firm giełdowym debiutem jest duże, podobnie jak związany z tym coraz większy entuzjazm inwestorów. Wynika to chociażby z faktu, że nawet mniejsze transakcje, które pojawiają się na rynku IPO, odnotowują coraz lepsze wyniki – komentuje Anna Zaremba, partnerka w EY Polska. Potwierdza, że wiele firm odkłada jednak w czasie decyzje w oczekiwaniu na poprawę sytuacji makroekonomicznej, złagodzenie polityki pieniężnej, poprawę płynności oraz ustabilizowanie się sytuacji geopolitycznej.

Indeksy poszły w górę

Czynnikiem, który zachęca spółki do łaskawszego patrzenia na rynek IPO, są imponujące stopy zwrotu zanotowane w 2023 r. na światowych giełdach. Wiele zagranicznych indeksów ustanowiło historyczne rekordy. Ta sztuka udała się też naszemu wskaźnikowi WIG. W 2023 r. zyskał 36,5 proc., a zdaniem ekspertów potencjał wzrostowy jeszcze się nie wyczerpał. Akcje polskich spółek notowane są ze sporym dyskontem w stosunku do zagranicznych firm.

Historia pokazuje, że rynek pierwotny co do zasady ma co najmniej kilka miesięcy opóźnienia, jeśli chodzi o poprawę koniunktury względem rynku wtórnego. Czas pokaże, czy w 2024 r. też zobaczymy tę prawidłowość. Biura maklerskie nie ukrywają, że w obszarze IPO w tym roku widać większy ruch niż w zeszłym, ale ich zdaniem przełoży się to na konkretne transakcje raczej dopiero w drugim półroczu.

W Komisji Nadzoru Finansowego obecnie zawieszone są postępowania w sprawie zatwierdzenia prospektów emisyjnych siedmiu firm. Są to: Desa, Oferteo, Metalkas, ExpertSender, Transition Technologies MS, Event Horizont oraz Emitel.

W 2024 r., podobnie jak w 2023 r., za gros debiutów na rynku głównym będą odpowiadać spółki przenoszące się z NewConnect. Pierwszy taki debiut już za nami (Bloober Team). Natomiast na NewConnect widać nieco większą aktywność w zakresie nowych spółek. Z naszych szacunków wynika, że do debiutu szykuje się kilkanaście firm, a pierwsza pojawi się na rynku w najbliższy czwartek. To ConsoleWay. Prezes tej firmy, Grzegorz Misztal, na perspektywy branży i rynek IPO patrzy z optymizmem.

– Jeśli chodzi o sytuację na WIG-gry, to jest ona stabilna od mniej więcej października ubiegłego roku. Spodziewam się, że w najbliższych latach notowania polskich spółek gamingowych wzrosną. Szansą na powtórzenie hossy firm portujących gry będzie na pewno premiera Nintendo Switch 2 w 2024 lub 2025 r. – uważa szef ConsoleWay. Wskazuje, że swoje debiuty na NewConnect zapowiedziały też spółki z innych branż, m.in. inżyniersko-konsultingowej (B-Act), dostarczania treści (Mint Media) czy biotechnologicznej (SendsDx).

– Jako osoba, która od kilku lat inwestuje, przybliżę, jakie cechy moim zdaniem powinna mieć spółka, która ma duży potencjał rozwojowy. Powinna kontrolować swoje koszty, czyli oprócz planu A mieć też B czy nawet C. Kolejną kwestią jest transparentność i odpowiednia komunikacja z akcjonariuszami. Po trzecie – i chyba najważniejsze – dobrze rokujące projekty – podsumowuje Misztal.

Debiuty
Udany debiut No Gravity Development na New Connect
Debiuty
Na światowym rynku IPO zima się skończyła. A w Warszawie?
Debiuty
Redukcja zapisów na Mentzena
Debiuty
Obiecujący tydzień dla ofert pierwotnych. Pistolet startowy wypalił
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Debiuty
Mentzen rusza z ofertą publiczną. Spółka zadebiutuje w połowie roku
Debiuty
JR Holding liczy, że wejście na GPW ułatwi przyciągnięcie inwestorów