Wielkimi krokami zbliża się moment kulminacyjny dla osób, które wzięły udział w ofercie publicznej akcji firmy windykacyjnej GetBack. Już bowiem w poniedziałek spółka zadebiutuje na głównym parkiecie GPW. Z zapartym tchem moment ten będzie śledzić około 3700 inwestorów indywidualnych, którzy kupili akcje w IPO. Jeśli wierzyć prognozom analityków i zarządzających, powinni mieć powody do zadowolenia.

GG Parkiet

Z sondy przeprowadzonej przez „Parkiet" wynika, że na otwarciu debiutanckiej sesji akcje GetBack powinny być wyceniane na 19,2 zł (to średnia wskazań analityków i zarządzających, najwyższa prognoza to 21,3 zł, a najniższa 17,95 zł). Oznaczałoby to, że już na starcie notowań inwestorzy na papierach windykatora zarobią prawie 4 proc. Cena akcji w ofercie ostatecznie wynosiła 18,5 zł. Analitycy i zarządzający wierzą, że również na zamknięciu debiutanckiej sesji akcje GetBacku będą na plusie. Średnia prognoza mówi o kursie na poziomie 19,13 zł, czyli 3,4 proc. powyżej ceny z IPO. – Biorąc pod uwagę fakt, że cena maksymalna wynosiła 27 zł, można powiedzieć, że akcje zostały jednak sprzedane relatywnie tanio. Dodatkowo opcja stabilizacyjna nie powinna dopuścić do zejścia kursu poniżej ceny emisyjnej – mówi jeden z zarządzających. W podobnym tonie wypowiada się także jeden z analityków. – Przy cenie 18,5 zł książka popytu była wypełniona bardzo przyzwoicie, co daje nadzieję na udany debiut. Poza tym trzeba pamiętać, że od zamknięcia book buildingu indeks WIG urósł ponad 2 proc., a to też powinno pomóc notowaniom – twierdzi.

Za udanym startem GetBacku na GPW przemawia także historia. Spośród 16 spółek, które przeprowadziły IPO w 2016 i 2017 r. (pominięte zostały przenosiny z NewConnect), debiutancką sesję na minusie kończyły jedynie cztery firmy. Najlepszą inwestycją w IPO okazały się w tym czasie akcje Celon Pharmy. Jej walory na zamknięciu pierwszej sesji były o 19 proc. droższe niż w ofercie publicznej.

[email protected]