Duży import do Polski uderza w Azoty i Orlen

Krajowa produkcja nawozów rośnie mimo utrzymujących się na wysokim poziomie dostaw nad Wisłę z innych państw, w tym zwłaszcza z Rosji i Białorusi.

Publikacja: 09.08.2024 06:00

Duży import do Polski uderza w Azoty i Orlen

Foto: Adobe Stock

W I półroczu produkcja nawozów w Polsce mocno wzrosła. Z danych GUS wynika, że nawozów azotowych wytworzono u nas o 25,2 proc. więcej niż rok temu, fosforowych o 18,6 proc., a potasowych o 26,6 proc. Jeszcze większe zwyżki widać, jeśli porównać wyniki produkcji za czerwiec tego roku z tym samym miesiącem 2023 r., gdyż mieściły się w przedziale 31,3–69,3 proc. Skąd takie zmiany?

– W I półroczu produkcja nawozów w Polsce rosła głównie za sprawą zwyżkującego popytu u krajowych rolników. Zgłaszali oni zwiększone zapotrzebowanie na nawozy, gdyż okres wegetacji roślin rozpoczął się wcześniej niż zazwyczaj, a to z kolei wynikało ze sprzyjających warunków pogodowych – mówi Jakub Szkopek, analityk Erste Securities Polska. Jego zdaniem nie zmienia to faktu, że sytuacja krajowych producentów nadal jest trudna, przede wszystkim z powodu coraz większego importu. Chodzi m.in. o nawozy wytwarzane w Rosji i na Białorusi, które oferowane są na świecie po bardzo konkurencyjnych cenach. To z kolei konsekwencja dostępu tamtejszych firm do tanich surowców używanych w produkcji, w tym zwłaszcza do gazu ziemnego. Niższe w ujęciu rok do roku ceny błękitnego paliwa powodują, że w tym roku w coraz większym stopniu swoje moce wytwórcze wykorzystują również inni europejscy producenci.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Chemia
Producenci tworzyw sztucznych mają problemy ze zwiększeniem sprzedaży
Chemia
Azoty mają nadzieję, że Orlen kupi chociaż aktywa logistyczne
Chemia
Grupa Azoty i Orlen mają memorandum ws. Polimerów Police obowiązujące do końca br.
Chemia
Azoty rozmawiają o warunkach emisji akcji
Chemia
Azoty będą inwestować w intermodal
Chemia
Słaby popyt oraz wysokie koszty mają negatywny wpływ na wyniki finansowe KGL-u