W czwartek grupa kapitałowa Azoty, w ramach projektu „Polimery Police”, oficjalnie uruchomiła nowy zakład produkcji propylenu i polipropylenu. Zakończenie wszystkich prac planowane jest jednak dopiero na II połowę tego roku. Obecnie produkcja jest prowadzona w ramach rozruchów technologicznych.
Koszt inwestycji to ponad 7,2 mld zł. Roczne zdolności zakładu wynoszą 429 tys. ton propylenu i 437 tys. ton polipropylenu. Polipropylen będzie oferowany pod marką Gryfilen. To docelowo portfel ponad 30 produktów. Wykorzystywane są m.in. w przemyśle samochodowym, opakowaniowym i branży AGD. Atutem polipropylenu jest także to, że jest tworzywem, które bardzo łatwo i w pełni można poddać recyklingowi. Sprzedaż Gryfilenu w Europie ma się rozpocząć w sierpniu.
Duża elastyczność
Azoty przekonują, że zastosowane technologie zapewniają m.in. niskie zużycie surowców i energii oraz dużą elastyczność produkcji polipropylenu, co jest szczególnie istotne na zmieniającym się i bardzo wymagającym europejskim rynku tworzyw. Oprócz linii produkcyjnych w ramach projektu wybudowano w Policach morski terminal gazowy. Umożliwia on dostarczanie drogą morską, a następnie magazynowanie propanu i etylenu, czyli surowców niezbędnych w nowej produkcji.
„Polimery Police mają istotne znaczenie nie tylko ze względu na produkcję tworzyw, ale również ze względu na paliwo przyszłości – wodór, którego produkcja w procesie odwodornienia propanu szacowana jest na poziomie blisko 17 tys. ton rocznie. Produkcja wodoru w Policach ugruntuje wysoką pozycję grupy Azoty w obszarze technologii wodorowych” – twierdzi Tomasz Hinc, prezes Azotów.
Bezpośrednim właścicielem nowego zakładu jest Grupa Azoty Polyolefins. Jej akcjonariuszami są: ZCh Police (34,4 proc. udziałów), Azoty (30,5 proc.), Orlen (17,5 proc.), Hyundai Engineering (16,6 proc.) i Korea Overseas Infrastructure & Urban Development Corporation (1 proc.).