Podczas środowej sesji giełdowi inwestorzy wyprzedawali akcje spółek PCC Exol i PCC Rokita. W efekcie kurs pierwszej z nich już na otwarciu sesji spadł do 3,35 zł (o 4,3 proc.), a drugiej do 107,8 zł (o 1,8 proc.). Potem spadki były jeszcze większe. Przed południem walory PCC Exol traciły na wartości nawet 4,6 proc., a PCC Rokita ponad 6 proc. Ostatnio tak nisko inwestorzy wyceniali jest w styczniu.
To kolejne firmy chemiczne, po Azotach, których papiery mocno tracą na wartości z powodu wypracowania w I kwartale słabszych wyników finansowych od powszechnie oczekiwanych. Inwestorzy zapewne obawiają się, że również rezultaty Ciechu będą gorsze od rynkowych prognoz, gdyż w środę przed południem przeceniali akcje tej firmy nawet o 4,7 proc.
Spadły ceny
Początek roku nie był udany zwłaszcza dla PCC Exol. Wprawdzie w ujęciu rok do roku skonsolidowane przychody spadły tylko o 5,4 proc., ale zysk netto już o prawie połowę. Według zarządu zanotowane pogorszenie kondycji to konsekwencja wzrostu podaży chemikaliów na europejskim rynku, w tym także surfaktantów (najważniejsza grupa produktowa firmy), oraz spadku na nie popytu. W konsekwencji doszło do obniżek cen surfaktantów. Ponadto nie można zapominać, że rok temu I kwartał był dla PCC Exol rekordowy. Ponadprzeciętne zyski udało się wówczas wypracować dzięki wzmożonemu zapotrzebowaniu zgłaszanemu przez dużą część odbiorców, którzy zdecydowali się zwiększać swoje zapasy, aby uniknąć problemów z dostępnością produktów.
Zarząd PCC Exol uważa, że w najbliższym czasie kluczowy wpływ na branżę i spółkę będą miały reakcje rynku na sytuację geopolityczną w Europie i na świecie, w tym głównie w Ukrainie. Nie zmienia to faktu, że grupa chce się rozwijać, a elementem jej długoterminowej strategii jest dostarczanie na rynek produktów specjalistycznych do bardzo wielu branż. Dalsza dywersyfikacja kanałów sprzedaży i grona odbiorców mają z kolei poprawić stabilność grupy.