Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym roku Polwax koncentruje się na pozyskiwaniu nowych rynków zbytu i zwiększaniu obecności tam, gdzie już działa. Realizację tego celu utrudnia jednak sytuacja geopolityczna w Europie, zwłaszcza wojna w Ukrainie, co ma negatywny wpływ na dostępność wielu komponentów, które przez lata były dostarczane na polski rynek przez firmy ze Wschodu.
– Dlatego spółka monitoruje sytuację i pozyskuje komponenty z alternatywnych źródeł. Dzięki umiejętnej dywersyfikacji zaopatrzenia zabezpieczyliśmy surowiec i teraz chcemy jak najlepiej wykorzystywać potencjał produkcyjny w Jaśle i Czechowicach-Dziedzicach – mówi Małgorzata Mikoś, dyrektor handlowa Polwaksu. Jednocześnie zaznacza, że o wysokości tegorocznych wyników i o tym, czy ulegną poprawie, będzie wiadomo po listopadzie, miesiącu, na który przypada sezonowy szczyt popytu na oferowane przez firmę produkty.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.
Większość giełdowych przetwórców tworzyw sztucznych poprawia przychody. Dużym wyzwaniem jest jednak wzrost zysków. Spółki narzekają m.in. na rosnące koszty, nowe regulacje, silną konkurencję i problemy z pozyskaniem odpowiedniej kadry.
Tegoroczne wyniki grupy będą zależały m.in. od zapotrzebowania klientów, a ono od stóp procentowych w Polsce, Ukrainie i na Węgrzech. O kondycji firmy zdecydują również koszty surowców i wynagrodzeń.