– Jesteśmy zadowoleni z ubiegłego roku, ponieważ skutecznie przygotowaliśmy się do sytuacji, jaka panowała na rynku. W 2022 r. wygrywał ten, kto miał towar. Nam udało się zgromadzić odpowiednie zapasy, stąd tak dobre rezultaty – komentował osiągnięcia spółki Romuald Kalyciok, prezes Suneksu.
Po pierwszych trzech kwartałach przychody firmy wzrosły o ponad 130 proc., do niespełna 210 mln zł. Z kolei zysk netto podskoczył z 5,4 mln zł do 27,4 mln zł. Co więcej, jednostkowe szacunki mówią o wzroście przychodów w całym ubiegłym roku o 121,2 proc., do 271,5 mln zł. Podtrzymują więc ten pozytywny trend.
Spółka w znacznej mierze swoją sprzedaż kieruje na zagraniczne rynki. Takie podejście ma zapewniać m.in. stabilny rozwój biznesu niezależnie od legislacyjnych zawirowań w Polsce. Efektem tego nastawienia jest ostatnie przejęcie austriackiego dystrybutora rozwiązań OZE za 4,3 mln euro, dzięki czemu Sunex będzie mógł zaoferować swoje produkty na perspektywicznym rynku. Kolejną kwestią jest rozbudowa mocy produkcyjnych, która ciągle postępuje. Spółka jeszcze w tym roku może uruchomić dwie dodatkowe linie produkcyjne. Spójna jest także wizja rozwoju Suneksu w następnych latach. – Przygotowujemy się do produkcji wyrobów z nowych tworzyw, m.in. węglowych czy szklanych. Czekamy również na to, jak potoczą się prace nad programem dofinansowania do technologii wodorowej – zaznaczył Kalyciok.
Wspomniana technologia wodorowa może w kolejnych latach zrewolucjonizować przede wszystkim magazynowanie energii. Jest intensywnie rozwijana np. w Niemczech. gsu