Łączne aktywa funduszy – jak podaje IZFiA – spadły o 12 proc. Był to efekt zarówno przewagi odpływów nad wpłatami do funduszy, jak i przeceny na rynkach. Pierwsze było efektem drugiego – większość 2022 r. upłynęła pod znakiem przeceny obligacji i akcji. Uspokojenie przyszło dopiero pod koniec roku, a wraz z nim nieco poprawiły się przepływy do funduszy. Wciąż jednak sporą konkurencją o kapitał klientów są atrakcyjne oferty lokat bankowych. Ujemne stopy zwrotu większości funduszy i spadek aktywów oznaczały oczywiście znaczne pogorszenie sytuacji finansowej samych TFI – ich łączny zysk netto był w 2022 r. najniższy od dziewięciu lat. Jakby tego było mało, środowisku TFI nie udało się też jak dotąd przeforsować zmian w przepisach, o które apelowało. Innym z efektów pogarszających się nastrojów w branży TFI są zmiany właścicielskie, których w 2022 r. nie brakowało. Z jednej strony oznaczają wzmocnienie pozycji TFI, ale z drugiej mogą prowadzić do ograniczenia konkurencji na rynku.
Ostatecznie po każdej burzy wychodzi słońce i jak to bywa, w każdej branży są firmy, które radzą sobie lepiej i gorzej. Statuetka Byka i Niedźwiedzia „Parkietu” w kategorii TFI roku na gali 30 marca powędruje do tego towarzystwa, którego fundusze występowały najczęściej na czołowych miejscach pod względem stóp zwrotu w poszczególnych kategoriach – akcji polskich oraz zagranicznych, mieszanych, dłużnych polskich i zagranicznych oraz funduszy rynku surowców. Wysokie pozycje w tym zestawieniu są głównym kryterium wyboru najlepszego TFI.
Wśród trójki nominowanych przez kapitułę redakcji „Parkietu” do nagrody znaleźli się (wymienieni alfabetycznie): Investors TFI ze Zbigniewem Wójtowiczem na czele, Pekao TFI, którego prezesem jest Łukasz Kędzior, oraz Rockbridge TFI, kierowane przez Krzysztofa Mazurka. paan
Zbigniew Wójtowicz, Investors TFI
Łukasz Kędzior