W uproszczeniu był to czas zwyżek akcji spółek nowej ekonomii, wręcz zyskujących na obostrzeniach, i przeceny defensywnych biznesów, np. banków, które ucierpiały przez obniżki stóp procentowych. Obawy związane z rozprzestrzeniającą się pandemią mieszały się z nadzieją wywołaną postępami w pracach nad szczepionką przeciw koronawirusowi oraz kroplówką w postaci stumulsów fiskalnych i monetarnych. Wiele funduszy wyszło z tego okresu jeszcze silniejszych, a ich zarządzający wykorzystywali dużą zmienność. W tyle pozostały portfele mocniej trzymające się benchmarków.
Wybierając najlepszy fundusz akcji polskich, podobnie jak przed rokiem, pod uwagę wzięliśmy zarówno fundusze akcji szerokiego rynku, jak i małych i średnich spółek. Granica między tymi kategoriami coraz mocniej się zaciera, a zarządzający chętniej wychodzą poza ramy indeksów, na czym korzystają uczestnicy. Widać to po osiągnięciach Skarbca Małych i Średnich Spółek, który w ubiegłym roku zarobił 53,8 proc. Za wynikiem stoi Michał Stalmach. Zwycięstwo to nie jest przypadkowe – w ostatnich pięciu latach fundusz plasował się w czołówce grupy, a trzy razy zajmował miejsca pierwsze. Portfel składa się z akcji spółek w największym stopniu korzystających z ożywienia gospodarczego i działających w sektorach o największym potencjale wzrostu.
Rywalizacja w 2020 r. była zacięta. Drugie miejsce dał zysk 44,8 proc., który osiągnął Esaliens Małych i Średnich, zarządzany przez Krzysztofa Sochę. Na trzecim miejscu znalazł się BNP Paribas Małych i Średnich Spółek, kierowany przez zespół złożony z Piotra Zagały, Wojciecha Woźniaka i Konrada Strzeszewskiego.
Doroczne nagrody „Parkietu”, czyli Byki i Niedźwiedzie dla wyróżniających się spółek, instytucji i przedstawicieli rynku kapitałowych i finansowego, a także Złote Portfele dla najlepszych funduszy, wręczymy podczas gali 24 marca 2021 r. Już teraz zapraszamy na jej transmisję na parkiet.com.