Cavare, spółka należąca do Cavatina Group kontrolującej także notowanego na GPW dewelopera biurowego Cavatina Holding, w ciągu pięciu lat planuje zbudować w Polsce portfel 10 tys. mieszkań na wynajem. Do końca tego roku firma chce pojawić się w pięciu aglomeracjach, ma zabezpieczone projekty pod budowę 1,6 tys. lokali w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie i Poznaniu. Cavare liczy przy tym na współpracę z zagranicznymi inwestorami z rynku PRS, którzy chcą zaistnieć w Polsce, ale niekoniecznie chcą brać na siebie w pełni ryzyko deweloperskie czy tworzyć własne platformy najmu.

– Mimo rynkowych zawirowań, zmienności kursów walutowych i stóp procentowych, obserwujemy znów zainteresowanie inwestorów zagranicznych rynkiem najmu. Jesteśmy jedną z niewielu platform, które mogą zaoferować w pełni zintegrowaną ofertę: od zakupu gruntu i budowy mieszkań z gwarantowaną ceną, po pozyskanie najemców i zarządzanie operacyjne – mówi Jason Drennan, prezes Cavatiny International, spółki odpowiedzialnej za rozwój Cavatina Group na rynkach PRS w Polsce i za granicą. – Patrząc z perspektywy makro, w Polsce istnieje strukturalny deficyt 1,5 mln lokali, przy najniższej liczbie pokoi na osobę w UE i z czwartym najwyższym wskaźnikiem przeludnienia lokali mieszkalnych. W Polsce zarejestrowanych jest również ponad milion migrantów m.in. z Ukrainy, Białorusi, Gruzji, Pakistanu i Indii. Ponadto obserwuje się podobny trend urbanizacji jak na świecie: migrację młodych Polaków do większych miast oraz zmianę kulturową w podejściu do wynajmu. Polska ma również czwartą co do wielkości populację studentów, liczącą 1,4 mln osób, w tym około 275 tys. obcokrajowców – mówi Drennan. Zwraca uwagę, że ze względu na wyższe stopy procentowe ograniczona jest znacząco i nowa podaż mieszkań deweloperskich, i inwestycje PRS. – Na koniec 2022 r. do wynajęcia pozostawało jedynie 1–2 proc. zasobów. To duże pole do działania dla Cavare. Polska oferuje większe korzyści niż dojrzałe i wschodzące europejskie rynki PRS, jeśli chodzi o poziom ryzyka i zdolności do szybkiego skalowania biznesu. Polska jest dobrze postrzegana, inwestorzy rozumieją, że istnieje chroniczny niedobór nowoczesnego mieszkalnictwa i mała oferta najmu instytucjonalnego – mówi Drennan.