W lipcu sprzedaż w sześciu głównych miastach ma wynieść 2748 mieszkań, o 46 proc. mniej rok do roku, ale i 10,5 proc. więcej niż w czerwcu – prognozuje portal Tabelaofert.pl – to pierwszy wzrost od kilku miesięcy. – Dane za lipiec pozwalają na ostrożny optymizm, jednak należy pamiętać, że 10 proc. wzrostu to stosunkowo niewiele od tak niskiej bazy. Poruszamy się ciągle na tak niskich poziomach, że wielu deweloperów nie było w stanie odczuć tej niewielkiej poprawy na rynku. Obserwuję, że sprzedaż ruszyła tam, gdzie deweloperzy zaproponowali kupującym atrakcyjne rabaty oraz promocje. Znacznie lepiej również wygląda zainteresowanie mieszkaniami gotowymi, w przeciwieństwie do tych z dalekim terminem odbioru – skomentował Robert Chojnacki, założyciel serwisu Tabelaofert.pl.
Katarzyna Tworska, dyrektor zarządzająca redNet 24, dodała, że po szoku sprzedażowym w maju i czerwcu część deweloperów zaproponowała bardzo atrakcyjne promocje dla części lub nawet całości oferty. – Klienci również, nie bez sukcesów, negocjują ceny. Rabaty i promocje stanowią jedną z głównych przyczyn niewielkiego wzrostu sprzedaży. Kolejną jest wysyp nowych ofert tuż przed 1 lipca, tak aby zdążyć przed nowelizacją ustawy deweloperskiej. Wreszcie część osób dysponujących gotówką uznała, że jest dołek i warto wykorzystać promocje do zakupu już teraz, spodziewając się, że przy praktycznie zerowej nowej podaży jesienią tak dużych rabatów może już nie być – zaznaczyła ekspertka.