W czwartek Cersanit, spółka z portfela Michała Sołowowa, uzyskał zgodę akcjonariuszy na emisję 28,85 miliona akcji, dzięki czemu podniesie kapitał o około jedną piątą. Wcześniej spółka informowała, że planuje emisję, aby mieć możliwość szybkiego sfinansowania potencjalnych akwizycji.
- Po pierwsze chcemy mieć możliwość elastycznego reagowania na poziomie zadłużenia netto. Przyspieszona procedura powoduje, że możemy szybko zareagować na zmienną sytuację. Na przykład, gdy nastąpią zawirowania, wzrośnie kurs euro, rośnie nasz dług - powiedział w piątek Reuterowi Oskard.
- Biorąc pod uwagę obecne kursy walut, nie ma takiego niebezpieczeństwa (że złamiemy kowenanty). Jednak myśląc perspektywicznie, nie możemy wykluczyć niczego, choć wydaje się to mało prawdopodobne. Rynek jest na tyle nieprzewidywalny, że chcemy zabezpieczyć sobie taką możliwość - dodał.
Oskard poinformował, że na koniec czerwca poziom zadłużenia netto wycenianej na 2,4 miliarda złotych grupy wynosił blisko 1,3 miliarda złotych, z czego około 80 procent stanowi kredyt w walutach obcych.
W pierwszym półroczu 2009 roku euro kosztowało średnio 4,52 złotego, podczas gdy w analogicznym okresie 2008 roku było to 3,48. Osłabienie złotego w pierwszym półroczu 2009 roku było jednym z głównych czynników, które spowodowały, że grupa poniosła 49,5 miliona złotych straty netto.