Trakcja Polska nie kupi Kolbetu, bo jest za drogi

Po raz drugi w tym roku infrastrukturalnej spółce nie udało się przejąć firmy z branży. Mimo to zarząd deklaruje, że zysk netto wzrośnie do ponad 60 mln zł

Publikacja: 22.09.2009 08:08

Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej

Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej

Foto: GG Parkiet, Włodzimierz Wasyluk ww Włodzimierz Wasyluk

Fiaskiem zakończyły się negocjacje Trakcji Polskiej dotyczące zakupu Wytwórni Podkładów Strunobetonowych Kolbet. Zarząd rozmawiał o tym z NFI Progress, który posiada 60 proc. akcji suwalskiej firmy. – Jedynym powodem tego, że nie udało się nam dojść do porozumienia, były rozbieżności co do ceny. Kolbet ma duże długi, a jego przychody są mniejsze, niż oczekiwano, czego obecni udziałowcy nie uwzględniają w wycenie – mówi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej.

Wcześniej giełdowa spółka nie zakwalifikowała się do dalszych negocjacji z resortem skarbu w sprawie zakupu kontrolnego pakietu akcji Przedsiębiorstwa Robót Komunikacyjnych w Krakowie (swojego partnera w przetargach). Również w tym przypadku o fiasku przesądziła zbyt niska oferowana cena. Mimo tych niepowodzeń zarząd Trakcji Polskiej nadal chce przejmować firmy, ale już poza branżą kolejową. – Skupimy się na poszukiwaniach w sektorach związanych z energetyką i drogownictwem. Obecnie nie prowadzimy jednak rozmów – twierdzi Radziwiłł.

[srodtytul]Będą kolejne zlecenia...[/srodtytul]

W najbliższych miesiącach spółka zamierza startować we wszystkich dużych przetargach dotyczących modernizacji linii kolejowych ogłaszanych przez PKP PLK. W tym roku ich łączna wartość przekroczy 3 mld zł. Według Radziwiłła w przyszłym roku w wariancie pesymistycznym sięgnie 3,7 mld zł, a w optymistycznym – 5,5 mld zł. Największe kontrakty będą realizowane na linii Warszawa–Gdynia i Wrocław–Poznań.

Zarząd Trakcji liczy, że w najbliższych tygodniach podpisze umowę o wartości około 140 mln zł na część prac związanych z modernizacją Lokalnego Centrum Sterowania Ciechanów, znajdującego się na trasie Warszawa–Gdynia. Zleceniodawcą będzie konsorcjum, na czele którego stoi czeski TCHAS (należący do Eiffage), który w maju wygrał przetarg na realizację tej inwestycji za 468 mln zł. Startowała w nim też Trakcja Polska. Mimo że spółka zaoferowała prawie o 40 mln zł niższą cenę, to przegrała ze względu na wadliwie sporządzone gwarancje. Odwołania jednak nie złożyła i zapewne z tego względu zrealizuje część prac.

[srodtytul]...i większe zyski[/srodtytul]

– W tym roku nasz zysk netto będzie znacząco lepszy niż w 2008 r. Chcemy wypracować ponad 60 mln zł – informuje Radziwiłł. W 2008 r. grupa zarobiła 55,7 mln zł. W I półroczu wypracowała już 30,4 mln zł zysku netto. Druga połowa roku niemal zawsze jest lepsza, więc oczekiwania zarządu Trakcji Polskiej wydają się uzasadnionie.

Budownictwo
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Noble Securities zaleca sprzedawać akcje Budimeksu
Budownictwo
Prezesi spółek deweloperskich zarabiają krocie
Budownictwo
Grupa Ghelamco z mniejszym długiem i uwagami audytorów
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Budownictwo
GTC bez uwag audytora i z pomysłem na PRS w Niemczech
Budownictwo
Przejęcie na rynku deweloperskim. Develia kupuje Bouygues Immobilier Polska