- Cały majątek, zarówno firmy Complex, jak i jej spółek zależnych, był ubezpieczony w PZU. W tej chwili szacujemy straty. Przewidujemy, że mogą one sięgnąć około 15 mln zł. Jednak ze względu na brak części dokumentacji są to jedynie wstępne oceny - informuje Radosław Łodziato, wiceprezes Compleksu.

Tydzień temu w pożarze, jaki wybuchł na terenie dawnych zakładów Wifama w Łodzi, spłonęły trzy stojące obok siebie hale i magazyny o łącznej powierzchni około 7 tys. m.kw., częściowemu uszkodzeniu uległ także czwarty budynek. Aż 5 tys. mkw. powierzchni było własnością giełdowej firmy.

Spłonęły głównie biura administracyjne. Pożar objął również część powierzchni wystawienniczo-magazynowych dwóch spółek zależnych - Complex Automotive Bearings oraz Premium Technik Polska. - Dzięki szybkiej reakcji pracowników został ocalony główny serwer z systemem ERP (wspomagający zarządzanie firmą - red.), część dokumentacji spółki oraz niewielka ilość sprzętu elektronicznego. To wystarczyło na bezproblemową pracę firmy następnego dnia w centrum zapasowym, w którym działalność była prowadzona przez trzy dni, do momentu przeniesienia firmy do nowej siedziby. Systemy działają bez zakłóceń, sprzedaż jest kontynuowana - mówi Radosław Łodziato.