Około 600 mln zł przychodów i kilkuprocentową rentowność netto osiągnie w tym roku grupa Eiffage w Polsce – wynika z wypowiedzi Kryspina Jarosza, wiceprezesa Eiffage Budownictwo Mitex. W zeszłym roku spółka zarobiła na czysto 25,3 mln zł przy blisko 369 mln zł obrotów. W 2008 r. sprzedaż sięgnęła natomiast 799,8 mln zł, a zysk netto 35,9 mln zł. W portfelu zleceń grupy na koniec sierpnia znajdowały się kontrakty o łącznej wartości około 800 mln zł netto, z czego na kolejne lata przypadały umowy warte ponad 500 mln zł.
Kryspin Jarosz ocenia, że na rynku przetargów publicznych wciąż panuje głód zleceń. - Duże firmy zdają sobie sprawę z tego, że muszą walczyć o kontrakty i dlatego zgadzają się na niższe marże, byle tylko zapełnić portfele zleceń. Niższe rentowności mogą sobie ewentualnie skompensować wyższym obrotem - mówi. - W najbliższym czasie konkurencja w przetargach nadal będzie wysoka. Dlatego firmy muszą patrzeć na inne obszary rynku. W budownictwie kubaturowym i infrastrukturalnym trudno bowiem będzie o wzrost marż - dodaje.
O jakich obszarach mówi? - Bardzo mocno przyglądamy się projektom realizowanym w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Do tej pory w segmencie tym niewiele się działo. Ostatnio pojawia się jednak coraz więcej zleceń - mówi. - Nastawiamy się również na realizację projektów deweloperskich (handlowych i biurowych) we własnym zakresie. W tych dwóch obszarach dostrzegamy szansę na szybką poprawę marż. W dłuższej perspektywie szczególne zainteresowanie firm budowlanych będzie wzbudzało natomiast budownictwo kolejowe i energetyczne - dodaje.
[b]Więcej na temat sytuacji w branży budowlanej oraz oczekiwań Eiffage Budownictwo Mitex w jutrzejszym „Parkiecie” [/b]