Jak wynika z informacji agencji Reutera, w trakcie zakończonej w środę budowy księgi popytu nie udało się pozyskać deklaracji na zakup całego pakietu akcji. Nie wiadomo więc czy inwestorzy instytucjonalni z Polski złożą zapisy na akcje Gorenje (w środę zakończyły się zapisy dla inwestorów indywidualnych).
Według źródeł Reutera akcje nie cieszyły się zainteresowaniem głównie z powodu bardzo wysokiego zadłużenia spółki, braku zaufania do jej programu restrukturyzacji oraz problemów kraju, z którego spółka się wywodzi.
Rzeczniczka Gorenje poinformowała jednak, że spółka kontynuuje działania przygotowujące do debiutu na giełdzie w Warszawie przed końcem roku. Wyniki oferty mają zostać opublikowane 18 grudnia.
Akcje firmy były sprzedawane w Polsce i na Słowenii. W pierwszej kolejności skierowano je do dotychczasowych akcjonariuszy Gorenje, następnie do jej pracowników, a potem do inwestorów detalicznych i instytucjonalnych w Polsce oraz wybranych na Słowenii.
Walory były sprzedawane po sztywno ustalonej wcześniej cenie 43,1 euro (w ofercie dla polskich inwestorów po 18,1 zł). Być może brak możliwości zmiany ceny w procesie budowy księgi popytu też nie pomógł ofercie.