– Due diligence (badanie ekonomiczno-prawne – red.) jeszcze trwa. Jesteśmy wciąż zainteresowani przejęciem Trzemeszna, choć niewykluczone, że cały proces się wydłuży. 13 kwietnia poinformujemy rynek o naszych dalszych planach – mówi Wojciech Faszczewski, prezes Pepeesu.

Zakup miał zostać sfinansowany z emisji akcji. Jednak NWZA nie zgodziło się na podwyższenie kapitału. – Niestety, nie udało nam się przekonać części akcjonariuszy, prawdopodobnie powiązanych z panem Gierowskim, do planu podwyższenia kapitału. Ale to nie zmienia naszej sytuacji. Plany inwestycyjne są aktualne. Możemy je sfinansować w inny sposób – mówi prezes. Dodaje, że spółka jest w dobrej sytuacji finansowej i stać ją na zaciągnięcie kredytu inwestycyjnego. – Poza tym mamy też zablokowaną emisję warrantów. Gdyby została odblokowana, wówczas moglibyśmy pozyskać ponad 20 mln zł – wskazuje.

Zarząd liczył, że NWZA podejmie decyzję w sprawie emisji do 41,5 mln papierów z prawem poboru. Ich cena emisyjna nie była ustalona. Minimalna miała wynosić 90 groszy.