Tomasz Pańczyk, były przewodniczący rady, napisał, że powodem jest brak faktycznej możliwości pełnienia powierzonej funkcji i wykonywania obowiązków.
Na przełomie zeszłego i obecnego roku z rady odeszły trzy osoby, paraliżując jej prace (zgodnie z ksh rada musi liczyć minimum pięciu członków).
Pod koniec 2013 r. spółka – wówczas Mostostal Export – roztoczyła przed giełdowymi inwestorami wizję wejścia w segment surowcowy oraz na giełdę w Londynie, we współpracy z tajemniczym funduszem Tarantoga Capital. W 2014 r. firma informowała o zakupie spółek z koncesjami w Mongolii za 553 mln zł (transakcja nie została rozliczona). Bańka prysła w marcu tego roku – firma poinformowała, że utraciła prawa do koncesji, bo została oszukana przez Tarantoga Capital. Przedstawiciele – w tym Tomasz Pańczyk – obiecali, że postarają się poukładać sprawy, m.in. udając się do Mongolii – do czego nie doszło.
Spółka zapowiedziała też, że będzie walczyć w sądzie o wykupienie przez Tarantoga Capital obligacji o wartości nominalnej 34 mln zł. Tarantoga zapłaciła tymi papierami za objęte akcje spółki. Obligacje są niezabezpieczone.
Notowania MSX Resources są zawieszone na miesiąc od początku maja, bo spółka nie opublikowała sprawozdania za 2014 r. – okrojona rada nie mogła wybrać biegłego rewidenta.