To o prawie 31 proc. więcej niż rok wcześniej – przy kilkunastoprocentowym spadku rynku liczonego jako sześć największych polskich aglomeracji. Firma wciąż działa wyłącznie w Warszawie (ma też kilka projektów w Berlinie, ale nie wlicza ich do danych o sprzedaży) i spodziewa się kontynuacji wzrostowego trendu.
Z kolei u notowanego na Catalyst Vantage Development sprzedaż skurczyła się o 20 proc., do 824 lokali. Spółka działa we Wrocławiu i Warszawie.
Wcześniej 13-proc. spadek sprzedaży, do 2,42 tys. mieszkań, raportował ogólnopolski Atal, a działający we Wrocławiu i Krakowie Lokum Deweloper 3,9-proc. spadek, do 1,01 tys. Szefowie Atalu spodziewają się stabilnego wyniku w tym roku, jednak Lokum liczy się ze spadkiem do nawet 800 mieszkań – głównie z uwagi na problemy natury administracyjnej i opóźnienia w rozpoczynaniu i oddawaniu inwestycji.
Według przewidywań analityków DM mBanku popyt na nowe mieszkania będzie wciąż wysoki, a podaż – zahamowana ostatnio wzrostem kosztów wykonawstwa – będzie stopniowo odbudowywana. Tym samym rynek wróci do równowagi, ale przy wyższych cenach. Poprawić powinna się także sprzedaż.
Scenariusz zakładający dodatkowo, że ograniczenie podaży wynikało również z celowego działania deweloperów – by poprawiać marże – rynek wróci do równowagi przy wyższych niż w scenariuszu bazowym cenach i niższej sprzedaży.